Takie rozwiązanie zaproponowała Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektorka Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy. - Tworzenie przestrzeni publicznych przyjaznych pieszym jest bardzo ważne w kształtowaniu miasta wygodnego dla mieszkańców - twierdzi szefowa MPU. - Cieszy wycofywanie ruchu kołowego i parkowania z ulic i placów Starego Miasta. Te uwolnione od samochodów przestrzenie sukcesywnie wypełniają się ogródkami gastronomicznymi, ławkami, zielenią, której powinno być więcej. Staromiejskie ulice i place stają się miejscem integracji mieszkańców, sceną dla różnych działań artystycznych np. koncertów, happeningów, spektakli, sztuki ulicznej, zaczynają przyciągać swoim kameralnym, indywidualnym, przyjaznym klimatem, gastronomią i atrakcyjnymi wydarzeniami artystycznymi, wypełniają się ludźmi.
Kameralna pieszo-jezdnia
Dyrektor MPU podkreśla też, że powoli odzyskujemy Stare Miasto, a kolejnymi ulicami, które należy włączyć w strefę przyjazną pieszym, są właśnie ul. Wierzbickiego i Poznańska.
- Ul. Wierzbickiego już od Nowego Rynku powinna stać się kameralną pieszo-jezdnią - uważa szefowa MPU. - Zarówno ul. Wierzbickiego, jak i ul. Poznańska to wąskie ulice z wąskimi chodnikami. Podczas opadów deszczu przejeżdżające tu pojazdy ochlapują przechodniów i kamienice. Ruch tranzytowy powinno się stąd wyeliminować, dopuszczając jedynie ruch docelowy (do posesji).
Anna Rembowicz-Dziekciowska proponuje też, aby ruch prowadzony obecnie ulicami Wierzbickiego i Poznańską, przenieść na ul. Grudziądzką, która na odcinku od Nowego Rynku do Placu Poznańskiego stałaby się dwukierunkowa.
Więcej zieleni i ławek
- Wymaga to jednak większej inwestycji, nie wiąże się to tylko z organizacją ruchu - zaznacza dyrektor MPU. - Konieczna byłaby przebudowa całej ul. Grudziądzkiej.
Jednocześnie Anna Rembowicz-Dziekciowska proponuje obniżenie klasy ulicy z „głównej” do „zbiorczej” oraz połączenie jej z ul. Świętej Trójcy. - Taka zmiana układu transportowego umożliwi powiększenie przyjaznej dla pieszych kameralnej przestrzeni Starego Miasta - twierdzi Anna Rembowicz-Dziekciowska. - Ulica Poznańska stanowi zaplecze „Bydgoskiej Wenecji”. Już dziś funkcjonuje tu wiele lokali gastronomicznych, które eksponowane są głównie od strony Wyspy Młyńskiej. Kameralna ulica Poznańska umożliwiłaby lokowanie ogródków również od strony ulicy. Powiększyłaby się strefa przyjazna pieszym. Możliwe jest, by obie ulice były bez samochodów, ale za to pełne zieleni, kwiatów, ławek, ogródków gastronomicznych, a przede wszystkim pełne ludzi. Kiedyś udało się przekonać do zmian na Wyspie Młyńskiej, później na Starym Mieście, może więc i tym razem uda się przekonać decydentów i do tego rekomendowanego przez nas urbanistów rozwiązania?
Propozycje (bo na razie jest to wyłącznie pomysł poddany pod opinie bydgoszczan) spotkały się już z bardzo żywą reakcją internautów.

Bez parkowania przy Młynach Rothera
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu ratusz poinformował o zakończeniu prac związanych z zaprojektowaniem wielopoziomowego parkingu przy ul. Grudziądzkiej. Ma on ułatwić parkowanie w rejonie Starego Miasta. Wniosek o zezwolenie na realizację tej inwestycji drogowej został już złożony. Rozpoczęcie budowy planowane jest jeszcze w tym roku.
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski powiedział wtedy, że dzięki budowie tego parkingu w ścisłym centrum będzie można ograniczyć ruch kołowy w sercu miasta. Nowy parking pozwoli także na wygodne przesiadki i kontynuowanie podróży komunikacją publiczną. Z kolei Wyspa Młyńska będzie jeszcze bardziej przyjazna dla pieszych. Przed Młynami Rothera nie będzie już miejsc parkingowych i zostanie utworzone szerokie dojście dla pieszych razem z elementami małej architektury.
