Bydgoskie ulice, jak kiecka po młodszej siostrze

Będą musieli poczekać, aż drogowcy zakończą modernizację ulicy Grunwaldzkiej. Taka jest kolej rzeczy, choć powinno być inaczej, bo to właśnie na Nakielskiej częściej giną piesi. Dodatkowe światełka niewiele zmienią. Niestety.

Przykład Nakielskiej nie jest odosobniony. Bydgoszcz nigdy nie budowała z rozmachem. Szkoda, bo dziś nie trzeba byłoby poszerzać wielu głównych ulic.

Ktoś powie, że się czepiam, że jakieś ulice każdego roku powstają. Owszem, czepiam się i będę to robić. Bydgoszcz jest miastem, które marzy o tym, by być ogromną metropolią. Niestety, nie buduje wielopoziomowych i bezkolizyjnych skrzyżowań oraz szerokich ulic a jak powstają mosty, to bez chodników i rowerowych ścieżek. Myślałam, że może Kujawska stanie się pierwszą ulicą XXI wieku. Niestety, nie. Znowu zbudujemy coś, co nie spełni oczekiwań użytkowników dróg.

Trochę to tak, jak z noszeniem ciuchów po dużo młodszej siostrze: rękawy za krótkie i pije w pasie... Oby nam się miasto nie zakorkowało.