MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski ksiądz, który udawał seksuologa i mierzył przyrodzenia, skazany na 10,5 roku więzienia

Krzysztof Wypijewski
Krzysztof Wypijewski
Dariusz Bloch/Archiwum
W piątek, 24 maja w bydgoskim sądzie zapadł wyrok ws. księdza Rafała K. Duchowny został skazany na dziesięć i pół roku pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.

Ksiądz Rafał K. został oskarżony o popełnienie przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Do śledczych zgłosiło się dziesięć poszkodowanych osób. Pod pozorem terapii, zdobywając zaufanie ofiar, ksiądz przeprowadzał „badania", które nie wiadomo czemu miały służyć. Z ustaleń w śledztwie i późniejszym procesie wynika, że duchowny wysłuchiwał grzechów o masturbacji, a następnie zapraszał kandydata do siebie na „terapię seksualną", podczas której namawiał ofiary do rozbierania się od pasa w dół, puszczał im filmy pornograficzne, by doprowadzać do wzwodu, a następnie mierzył członki przed wytryskiem i po.

Dwie ofiary księdza Rafała w chwili rozpoczęcia „terapii" miały powyżej 15 lat (gdyby miały mniej, mówilibyśmy o pedofilii), ale nie były jeszcze pełnoletnie. 18 lat skończyły dopiero podczas trwania „terapii" duchownego. W tym przypadku zarzut dotyczył doprowadzenia do tzw. innej czynności seksualnej.

W 2022 roku usłyszał wyrok łącznie 3 lat więzienia. Ponadto sąd orzekł wypłatę po 10 tys. złotych odszkodowania dla każdego z pokrzywdzonych oraz zakaz zbliżania się księdza do ofiar. Nieprawomocnym postanowieniem wydanym wobec księdza Rafała K. w ubiegłym roku sąd zakazał mu również zbliżania się do ofiar oraz sprawowania opieki nad nieletnimi, prowadzenia katechez lub innych tego typu zajęć. Prokuratura domagała się 12 lat więzienia.

W piątek, 24 maja br. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy skazał K. na dziesięć i pół roku pozbawienia wolności. Ksiądz został objęty także 10-letnim zakazem sprawowania funkcji katechety i wszelkiej działalności związanej z młodzieżą. Przez osiem lat nie może kontaktować się z pokrzywdzonymi ani zbliżać na odległość mniejszą niż 50 metrów.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrona zapowiada apelację.

Ksiądz od 2015 roku był wikarym w bydgoskiej parafii pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników. Wcześniej pełnił posługę kapłańską w Mroczy, Wysokiej i na Szwederowie w Bydgoszczy. Kiedy w 2019 roku do delegata biskupa ds. ochrony dzieci i młodzieży w bydgoskiej Kurii Diecezjalnej zaczęły trafiać doniesienia osób pokrzywdzonych, kościół zawiadomił prokuraturę. Następnie został odwołany z parafii na Wyżynach i skierowany do "Caritas" na bydgoskich Piaskach. Został zawieszony w wykonywaniu czynności duszpasterskich.

od 7 lat
Wideo

Jak politycy typują wyniki polskiej reprezentacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski