Kiedyś pracował na holowniku. Do Bydgoszczy trafił za sprawą swej podróżniczej pasji – mowa o australijskim rzeźbiarzu Garry’m Greenwoodzie, który to właśnie na zabytkowej barce Lemara dokończył swe dzieło - rzeźbę kobiety i mężczyzny. Efekty swej twórczej pracy zaprezentował w sobotni wieczór (8 sierpnia) - oczywiście na pokładzie barki. Aż trudno uwierzyć, że Australijczyk rzeźbę wykonał ze zwykłej ogrodowej siatki. Rzeźba Greenwooda wraz z barką Lemara (największą jednostką pływającą - i jednocześnie muzeum - w regionie) już w niedzielę (9 sierpnia) wypłynie na tegoroczny Festiwal Wisły w Toruniu, na którym (14-16 sierpnia) będzie najważniejszą atrakcją święta królowej rzek. Należy dodać, że trzydniowemu tworzeniu na barce Lemara Garry'emu towarzyszył bydgoski artysta Zbigniew Wypijewski, malujący obrazy w nurcie art-brut. Jego prace również można było podziwiać na barce. Zwieńczeniem sobotniego finisażu był koncert brytyjskiej śpiewaczki, kompozytorki i aranżerki Louise Wright, która wykonała utwory ze swych płyt, nagranych wraz z muzykami z różnych stron świata.
Arkadiusz Wojtasiewicz
Australijski rzeźbiarz Garry Greenwood w sobotni (8 sierpnia) wieczór oficjalnie zaprezentował bydgoszczanom rzeźbę, jaką tworzył na barce Lemara przez ostatnie dni w towarzystwie bydgoskiego artysty malarza Zbigniewa Wypijewskiego. Finał pracy artystów zwieńczył koncert Brytyjki Louise Wright.
Żeby w środku sezonu turystycznego wysyłać jedną z turystycznych atrakcji do innego miasta, to tylko w Bydgoszczy mogli wpaść na taki pomysł. Chyba, że w ramach współpracy przyślą nam muzeum piernika na weekend?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl