Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoscy literaci nam mury! Wzorem Poznania, upamiętnijmy tych pisarzy, którzy rozsławiali nasze miasto

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Wiersz Stanisława Barańczaka na murze jednego z domów w Poznaniu
Wiersz Stanisława Barańczaka na murze jednego z domów w Poznaniu Internet
Inwazja murali na Bydgoszcz została już oficjalnie zadekretowana, wraz z finansowym wspomaganiem. Wcześniej miasto wydało na kieszonkowe dla twórców murali blisko 50 tysięcy złotych. Wkrótce jednak do wzięcia będzie aż 150 tysięcy, podzielone pomiędzy artystów, którzy podejmą się wykonania prac na zadane przez urzędników tematy.

Nietrudno się domyślić, że tematy mają służyć promocji miasta i jego historii (m.in. Bydgoskiego Marca’81). Szczegóły treści i forma prac zależeć już będą od inwencji artystów, więc będzie się o co bić bez wstydu, że sztuka pójdzie na pasku władzy. Zresztą mecenat władzy to rzecz znana od starożytności i bez niego nie powstałaby znacząca część arcydzieł sztuki i literatury.

A propos literatury, podczas surfingu po Internecie wpadło mi w oko zdjęcie domu w Poznaniu (patrz: obok), na którego elewację starannie przeniesiono znany wiersz Stanisława Barańczaka „Jeśli porcelana to wyłącznie taka”. Czyż nie jest to również pomysł godny podjęcia? Barańczak jest jedną z najwybitniejszych postaci we współczesnej historii Poznania. Nim wyemigrował za Wielką Wodę, w Poznaniu się urodził, ukończył studia, rozpoczął karierę naukową, zdobył uznanie jako poeta i zasłużył się jako nietuzinkowy reprezentant demokratycznej opozycji. Mimo tych zasług, nie sądzę, by wielu poznaniaków czytało dziś Barańczaka. A dzięki pomysłowi z literackim muralem mają szansę poznać choć jeden jego wiersz, np. nudząc się na przystanku w oczekiwaniu na autobus.

W Bydgoszczy też mamy poetów, nad którymi rozpływają się eksperci, lecz poza literaturoznawcami praktycznie nieczytanych. Jak na przykład Kazimierz Hoffman. Może warto mu oddać którąś ze ścian w śródmieściu? Może warto też graficznie zdobionym fragmentem tekstu upamiętnić któregoś z prozaików, Tadeusza Nowakowskiego czy Jerzego Sulimę-Kamińskiego, którego 90. rocznicę urodzin właśnie celebrujemy?

Mam nawet swego faworyta na bydgoską ścianę. To świetny wiersz Kazimierza Hoffmana pt. „Dojrzałość”:
„Zwrócony ku słońcu,,
patrzę w wąską perspektywę czasu:
Wartości, które miały być wiecznymi –
są tylko prochem.
Ani iskry, drobiny żaru.
Zasady, które miały stworzyć etykę powszedniego życia –
to tylko pamięć
kształtu strasznego nocy bez nieba…
Zwrócony ku słońcu – dojrzałem...”

Jakie to aktualne także we współczesnej Polsce!

Niektóre ściany w mieście oddałbym też do zagospodarowania świeżo zarejestrowanym komitetom przed wyborami prezydenta i rady miasta. Wobec powszechnego w małej i dużej polityce braku odpowiedzialności za swoje deklaracje, zapisy wyborczych obietnic na murach domów byłyby poważniejszym zobowiązaniem niż słowo, które zwykle skowronkiem wylata, lecz w wypadku polityków rzadko powraca wołem - choć powinno.

Wyborcze murale mogłyby też stać się rekompensatą za zaostrzone przed tą kampanią przepisy, dotyczące stawiania reklamy w przestrzeni publicznej. Nie poddawałyby się wreszcie procederowi zaklejania plakatów rywala własnym wizerunkiem na ogólnie dostępnych tablicach i słupach ogłoszeniowych.

Sztaby wyborcze musiałyby tylko podpisać solenne zobowiązanie do zamalowania elewacji w 30 dni po wyborach, bo do sprzątania po sobie polityczni szermierze serca nie mają, zwłaszcza ci pokonani.

Rosnąca liczba utonięć w Polsce: Jak zapobiec tragedii?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!