Jan Siuda, który kierował pracą bydgoskich drogowców, otrzymał wczoraj wypowiedzenie z pracy. Niebawem ogłoszony zostanie konkurs na to stanowisko.
Jan Siuda, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej swoją funkcję pełnić będzie tylko do 1 kwietnia. Potem rozpocznie swój bieg ustawowe wypowiedzenie warunków umowy, ale dyrektor nie będzie musiał przychodzić do pracy.
<!** reklama>- Dyrektor nie wykazał aktywnego stylu działania - uzasadnia decyzję Piotr Kurek, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Nie ma wymaganych na tym stanowisku kompetencji menedżerskich, źle poprowadził akcję zima i wreszcie doprowadził do wstrzymania wypłat odszkodowań z polisy ubezpieczeniowej.
Dyrektor nie wykorzystał, choć otrzymał takie polecenie z ratusza, równiarek z Zakładu Robót Publicznych i nie nabył recyklera, dzięki któremu drogowcy mogliby zimą łatać dziury.
- Dyrektor Jan Siuda kierować będzie zarządem dróg do końca marca - dodaje Piotr Kurek. - W poniedziałek zostanie ogłoszony konkurs na to stanowisko.
Jak dowiedzieliśmy się, dyrektor Jan Siuda nie zgadza się z opinią prezydenta Bydgoszczy. Sprawa prawdopodobnie znajdzie swój finał przed Sądem Pracy.(hw)