Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunt w bydgoskiej strefie parkowania. Nie mają gdzie parkować

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Kierowcy płacą i mają wymagania. Właściciele kamienic odśnieżają chodniki - choć nie muszą, a ZDMiKP zapewnia - odśnieżanie to priorytet. Skąd więc problemy ze znalezieniem miejsca do parkowania?

Kierowcy płacą i mają wymagania. Właściciele kamienic odśnieżają chodniki - choć nie muszą, a ZDMiKP zapewnia - odśnieżanie to priorytet. Skąd więc problemy ze znalezieniem miejsca do parkowania?

<!** Image 3 align=none alt="Image 204133" >

<!** Image 4 align=none alt="Image 204133" sub="Bydgoskich kierowców irytuje śnieg na miejscach parkingowych. Zdaniem właścicieli aut, drogowcy zabrali się za odśnieżanie miejsc parkingowych zbyt późno Fot.: Dariusz Bloch">

- Czy ludzie, którzy odśnieżają chodniki, oprócz łopat są wyposażeni także w mózgi?! - pyta pan Mieczysław ze Śródmieścia. - Dlaczego czyszcząc chodniki przed swoimi posesjami, wrzucają śnieg wprost pod samochody na ulicę? Już trzeci raz wstaję rano, idę do auta, a ono jest po koła zasypane, bo komuś nie chciało się porządnie odśnieżyć. Jeszcze raz i zadam sobie trud, przerzucę śnieg z powrotem i zadzwonię po straż miejską, że właściciel posesji nie dba o porządek przed domem - odgraża się kierowca.

Poczekamy do odwilży?

Śniegu nie ubywa i prawdopodobnie czekać trzeba będzie do odwilży, aż zniknie, choć ZDMiKP zapewnia, że śnieg wywożony jest już w okolice hali „Łuczniczka”. Rezultatów tych zabiegów jednak nie widać.

Irytacji nie kryją bydgoscy taksówkarze. Dla nich śnieg zalegający na postojach oznacza trudności w wykonywaniu pracy. - Na postoju na placu Wolności jest 25 centymetrów śniegu. Teraz czekam na postoju przy Tucholskiej i jest jeszcze gorzej - relacjonował pan Andrzej, bydgoski taksówkarz. - Ktoś w ogóle odpowiada w naszym mieście za postoje? Wystarczy raz czy dwa w nocy przejechać spychaczem i sprawa załatwiona, dlaczego nikt o to nie dba?!

Bunt w strefie

Kierowcy z kolei zastanawiają się, za co właściwie płacą, zostawiając auta w strefie płatnego parkowania. Część strefy przy centralnych ulicach jest odśnieżona, ale ulice oddalone od centrum już nie. Także tam kierowcy walczyć muszą ze śniegiem, by na miejsce parkingowe nie tylko wjechać, ale i mieć szansę z niego wyjechać. Nie wszystkim się udaje, więc grożą, że płacić nie będą. To może jednak zakończyć się karą.

<!** reklama>

- Miejsca postojowe w strefie płatnego parkowania są odśnieżane. Decyzję o zwolnieniu z obowiązku wnoszenia opłat w SPP może podjąć jedynie Rada Miasta. Obecna uchwała nie przewiduje żadnych okoliczności, w których zwolnienie takie mogłoby być zastosowane. W przypadku każdorazowego zajęcia miejsca postojowego w strefie kierowcy zobowiązani są do opłacenia postoju - usłyszeliśmy w ZDMiKP w Bydgoszczy. - Strefa stanowi priorytet w oczyszczaniu i swobodnym dostępie do miejsc parkingowych.

Może się jednak okazać, że pracy ZDMiKP będzie miał więcej. Część właścicieli kamienic, która dotychczas odśnieżała chodniki przed nimi (choć nie musiała tego robić, gdy chodnik jest też częścią pasa postojowego w strefie parkowania), chce zastrajkować i przestać to robić. - Skoro miasto lekceważy swoje obowiązki, dlaczego my mamy się starać i płacić za to z własnej kieszeni - mówi jeden z nich.

Ile kosztuje nas strefa parkowania

Płacić za parkowanie w strefie trzeba zawsze, nawet... jeśli śnieg utrudnia nam zajęcie miejsca.

150 złotych miesięcznie kosztuje abonament za parkowanie w strefie.

75 zł zapłaci właściciel pojazdu, gdy zameldowany jest w strefie parkowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!