Brejza jedynym pewniakiem

Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie poprze w wyborach na prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę, dotychczasowego włodarza miasta.

<!** reklama right>Jest to na razie jedyna pewna kandydatura na giełdzie nazwisk. W innych mistach regionu PiS dopiero szuka wyrazistych kandydatów do stanowisk samorządowych. Ma z tym kłopoty, szczególnie że nie ma zgody wśród regionalnych liderów partii.

Podczas łódzkiego kongresu PiS w nocy z soboty na niedzielę, spotkali się parlamentarzyści i członkowie rządu wywodzący się z Kujawsko-Pomorskiego. Chcieli zakończenia wewnętrznych sporów.

- Nie chcę o tym rozmawiać - ucina pytania bydgoski poseł Tomasz Markowski, szef PiS w województwie. - A konflikty są łagodzone - dodaje.

Przyznaje jednak, że do spotkania doszło. Były bowiem problemy z koordynacją, czy przepływem informacji i zarzuca Antoniemu Mężydle, toruńskiemu posłowi PiS, że niepotrzebnie nagłaśnia wewnętrzne problemy ze szkodą dla partii. Według niego, poseł jest przyczyną fermentu psującego wizerunek PiS.

- W Toruniu obraził naszych ludzi. Na moją prośbę nie poszli do prokuratury - mówi poseł Markowski.

Poseł Mężydło stwierdził, że w mieście Kopernika działa nieformalny układ, który nazwał spółdzielnią. Należeć do niego mają radni miejscy PiS, wspierający prezydenta Michała Zaleskiego, który jest członkiem Stowarzyszenia Ordynacka. - Myślę, że obejdzie się bez mediacji prezesa Kaczyńskiego. Ma materiały do podjęcia decyzji - mówi poseł Mężydło.

Pytany o nocne spotkanie, również nie zdradza szczegółów. Mówi tylko, że jest zgoda, by nie utrudniać sobie życia, bo głosy wyborców z Kujawsko-Pomorskiego są ważne dla partii w skali całego kraju.

- Poseł Mężydło ma problemy z radnymi i to będzie wymagało mediacji prezesa. A Józef Jaworski jest dobrym kandydatem na stanowisko prezydenta Torunia - mówi poseł Zbigniew Girzyński.

Kandydaturę przewodniczącego Rady Miasta Torunia popiera również poseł Tomasz Markowski. Zupełnie odmienne zdanie ma natomiast Antoni Mężydło, który uważa, że propozycja jest nieporozumieniem. A to tylko jeden z wewnętrznych sporów.