Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brak wyobraźni inowrocławskiego strażnika i wstyd na całą Polskę

Jarosław Hejenkowski (fot. z TVN24)
Zdjęcie obstawionego workami na śmieci fotoradaru z Inowrocławia obiegło całą Polskę, która się z nas śmieje. Internauci nie mają litości i kpią niemiłosiernie. Bowiem brak wyobraźni strażników miejskich pociągnął za sobą drwiny z całego Inowrocławia.

Zdjęcie obstawionego workami na śmieci fotoradaru z
Inowrocławia obiegło całą Polskę, która się z nas śmieje. Internauci nie mają
litości i kpią niemiłosiernie. Bowiem brak wyobraźni strażników miejskich
pociągnął za sobą drwiny z całego Inowrocławia.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 206838" >Zaczęło się od tego, że funkcjonariusze wybrali się na
„łowy” polegające na łapaniu jadących zbyt szybko kierowców. O takich
najłatwiej na ulicy Poznańskiej, gdzie mało kto trzyma się obowiązującej
pięćdziesiątki.

Jakiś czas później kierowcy zaczęli sobie przekazywać
informację, że przed wiaduktem na tej ulicy stoi fotoradar dla niepoznaki
obstawiony workami z odpadami.

<!** reklama>Komendant Straży Miejskiej Zdzisław Feit zapewnia, że
„maskowania” nie dokonali jego funkcjonariusze, a incydent określa mianem
niefortunnego zbiegu okoliczności.

- Najpierw postawiono fotoradar, a następnie któryś z
mieszkańców ustawił obok niego worki. Zapewniam, że fotoradar nie jest przez
nas „upiększany” - mówi komendant.

Wszystkiemu winna jest tzw. wystawka, czyli dzień, w którym
mieszkańcy domów jednorodzinnych pozbywają się odpadów. Stawiają je w workach
przy swoich domostwach. Tłumaczenie Zdzisława Feita jest więc logiczne i
wiarygodne. Pytanie tylko, dlaczego żaden z siedzących w radiowozie naprzeciwko
strażników nie wyszedł z auta i nie przestawił tych worków dalej? Nasz rozmówca
przyznaje, że to główny powód jego niezadowolenia.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 206838" >- Funkcjonariuszom zabrakło wyobraźni. Ale to nie miasto się
ośmieszyło, ale ci strażnicy. Podjąłem w stosunku do nich już kroki – informuje
Zdzisław Feit.

Te kroki to jednak tylko rozmowa dyscyplinarna. Jak mówi
komendant, nie ma możliwości prawnych ukarania za coś takiego swoich
podkomendnych.

Tymczasem na forach internetowych aż gotuje się od
złośliwości pod adresem Inowrocławia. - Szkoda, że nie podjechała śmieciara i nie wrzuciła tego
„śmietnika” do wozu. Ciekawe jakby się strażnicy wytłumaczyli z pozbycia się
urządzenia – kpi jeden z nich.

Na tych samych forach jest jednak sporo głosów, że wystarczy
jeździć zgodnie z przepisami, a nawet tam zamaskowany fotoradar nie pociągnie
za sobą mandatu. Inowrocławski „śmiecio-radar” w trakcie 6-godzinnej pracy na
ul. Poznańskiej był ustawiony na rejestrowanie kierowców jeżdżących ponad 70
km/godz. Zanotował ich w tym czasie ponad stu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!