Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boniek skruszył beton!

Marek Fabiszewski
Zbigniew Boniek tak jak kiedyś czarował kibiców swoją grą na boisku, tak wczoraj w warszawskim „Sheratonie” przekonał do siebie większość piłkarskich delegatów podczas wyborów nowego prezesa PZPN.

Zbigniew Boniek tak jak kiedyś czarował kibiców swoją grą na boisku, tak wczoraj w warszawskim „Sheratonie” przekonał do siebie większość piłkarskich delegatów podczas wyborów nowego prezesa PZPN.

<!** Image 3 align=none alt="Image 198701" sub="Przez najbliższe cztery lata PZPN-em będzie rządził Zbigniew Boniek
Fot. PAP">

Popularny Zibi wygrał w II turze, zbierając 61 głosów ze 118 mandatów. Pokonał Edwarda Potoka z frakcji „betonu” - tylko 27 głosów.

Zbigniew Boniek w trakcie swojego wystąpienia powiedział: - Wiele nas tutaj na tej sali dzieli, ale jedno na pewno łączy - miłość do piłki nożnej. Ja futbolem zaraziłem się, gdy miałem sześć lat i oglądałem w Bydgoszczy mecz Polonii z Zawiszą. Do dziś pamiętam bramkę, jaką zdobył zapomniany dziś trochę Marian Norkowski.

<!** reklama>Zanim doszło do głosowania, mówiło się o koalicji Edwarda Potoka z Romanem Koseckim, choć w trakcie obrad ten drugi zaprzeczył, by do takich uzgodnień doszło.

Ustosunkował się do tego Radosław Osuch, właściciel zespołu I-ligowego Zawiszy. W trakcie obrad powiedział dla Orange Sport: - Dla wielu klubów, w tym również dla mnie, jest ważne, by w PZPN doszło do istotnych zmian. Nie ukrywam, że prezesi zastanawiają się nad wyborem pomiędzy Koseckim a Bońkiem. Jeśli ten pierwszy układa się z Potokiem, to jest to pocałunek śmierci. Kluby tego na pewno nie zniosą, bo Potok, to nie beton, tylko żelazobeton.

Edward Potok to emerytowany wojskowy, który w latach 1992-98 rządził w Zawiszy i doprowadził do tego, że zespół, który utrzymał się na zapleczu ekstraklasy, z powodów finansowych został wycofany z rozgrywek i relegowany do IV ligi.

Jednym ze współpracowników Bońka został m.in. Eugeniusz Nowak, prezes K-P ZPN. Był członkiem zarządu poprzednich władz PZPN, tym razem będzie wiceprezesem ds. organizacyjno-finansowych.

- Trochę betonu w tej drużynie musi być - żartuje Boniek. I dodaje: - Piłkę tworzymy razem.

Zibi, mimo że zameldowany jest nadal w Bydgoszczy, to po zakończeniu kariery mieszkał w Rzymie. Teraz we Włoszech będzie raczej bywał. Nowy stały adres na najbliższe cztery lata: Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!