Zdaniem naukowców, kurczenie się populacji bobrów zaczęło się już w średniowieczu. Zagrożony wyginięciem gatunek udało się uratować.
<!** Image 2 align=right alt="Image 47261" >Dwieście lat temu w Polsce, podobnie jak w całej Europie, bobrom groziło całkowite wyginięcie. Działo się tak ze względu na różnorodne przeznaczenie upolowanych zwierząt - skóry wykorzystywano do szycia luksusowych futer i czapek, a zawartość tzw. worków strojowych, czyli bobrzych gruczołów łojowych, zwaną strojem bobrowym traktowano jako środek leczniczy na wszelkie choroby. Sadło stosowano na trudno gojące się rany. Nie bez znaczenia była też daleko posunięta ingerencja człowieka w naturalne środowisko bytowania bobrów, zwłaszcza zaś osuszanie bagien i wycinanie lasów.
<!** reklama left>Kwadrans pod wodą
Bóbr europejski jest największym gryzoniem Europy. Masa jego ciała waha się od 13 do 36 kg, a długość od 90 do 140 cm. Sam ogon mierzy ponad 20 cm. Zwierzę jest świetnie przystosowane do ziemno-wodnego trybu życia. Przednie kończyny ma bardzo zręczne i chwytne, a tylne - mocne i masywne o palcach spiętych błoną pławną. Spłaszczony ogon, pokryty rogową łuską, też jest wielofunkcyjny. Na lądzie pełni rolę podpory, w wodzie steru, a dodatkowo jest jeszcze magazynem tłuszczu. Pracę pod wodą umożliwiają bobrowi fałdy skórne, zamykające kanały ustne i przezroczysta powieka. Bez wynurzania się na powierzchnię może pływać pod wodą do 15 minut. Jest roślinożercą i żywi się praktycznie wszystkimi roślinami przybrzeżnymi i wodnymi. Najchętniej zjada korę i łyko z osiki i wierzby.
<!** Image 5 align=right alt="Image 47264" sub="Tama zbudowana przez bobry wygląda na przypadkowy twór natury">Mistrz hydrobudowy
W Polsce dopiero na początku lat 70. ubiegłego wieku zajęto się ratowaniem tego ginącego gatunku i wdrożono program aktywnej ochrony bobra, opracowany przez prof. Wirgiliusza Żurowskiego. Starania naukowców i myśliwych zakończyły się sukcesem. Dziś liczebność tych do niedawna zagrożonych gryzoni wzrosła ...wręcz nadmiernie. Bobry mają ogromny wpływ na środowisko i to zarówno pozytywny, jak i negatywny.
Bobry żyją w rodzinach. Mieszkają w norach i żeremiach, czyli nawodnych domach, do których wejście znajduje się pod wodą. Jeśli jej poziom się obniża, to bobry budują tamę spiętrzającą wodę. Te swoiste hydrobudowy regulują przepływ wody i utrzymują tereny podmokłe, co korzystnie wpływa na inne gatunki roślin i zwierząt. Jednak przyczyniająsię również do zatapiania łąk i pól uprawnych, erozji brzegów rzek, licznych uszkodzeń urządzeń irygacyjnych, a przede wszystkim niszczą drzewa.
<!** Image 4 align=left alt="Image 47264" sub="Ślady działalności bobra">Bobry ponownie do odstrzału
Gatunek dziś jest pod ochroną częściową i decyzję o odstrzale bobrów wydaje wojewoda na wniosek właściciela gruntu. Myśliwi mogą strzelać do tych zwierząt do końca lutego, co nie jest wcale proste. - Szacujemy, że w naszym okręgu żyje około 450 bobrów i w tym roku otrzymaliśmy zezwolenie na odstrzał 11 sztuk – mówi Grzegorz Wiśniewski, łowczy okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego we Włocławku, a zarazem współpracownik nieżyjącego już prof. Żurowskiego - Udało się upolować jedynie dwa bobry, bo zwierzęta te prowadzą wyjątkowo skryty tryb życia, a myśliwy musi je podejść na lądzie.
Tym myśliwskim sukcesem może pochwalić się Wiesław Kośmider, łowczy Koła Łowieckiego nr 8 „Bażant” w Lipnie.
<!** Image 3 align=right alt="Image 47261" sub="Bogumił Brzościkowski pokazuje obgryzione gałązki z bobrowej spiżarni">- Bobry są dla myśliwego trudnym celem i aby na nie zapolować, trzeba najpierw dobrze poznać ich zwyczaje - opowiada. - W czasie żerowania wystawiają „obserwatora”, który czuwa nad ich bezpieczeństwem. Dlatego trzeba się dobrze zaszyć i uzbroić w cierpliwość.
Jeszcze do niedawna myśliwi przechodzili specjalistyczne szkolenie, żeby móc zapolować na bobry. Poznawali biologię tych zwierząt i zasady ich pozyskiwania.
Najważniejsze jest jednak to, że ten gatunek, którego liczebność malała systematycznie od średniowiecza, udało się uchronić przed wyginięciem. A to niewątpliwa zasługa i naukowców, i Polskiego Związku Łowieckiego.