Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biblioteka w Szubinie będzie świętować 70 lat

Maria Warda
Mirosław Rzeszowski pokazuje monografię Szubina wydaną w minionym ustroju, wspólnie z Kamilą Czechowską rozpoczęli pracę nad nowym, obszernym tomem
Mirosław Rzeszowski pokazuje monografię Szubina wydaną w minionym ustroju, wspólnie z Kamilą Czechowską rozpoczęli pracę nad nowym, obszernym tomem Maria Warda
- Jesteśmy bardzo rześkim seniorem - tak o książnicy mówi Mirosław Rzeszowski, dyrektor Rejonowej Biblioteki Publicznej w Szubinie, w której pracuje od 35 lat. Kiedyś współtwórca gminnej demokracji wierzył w świat idealny, dziś przyznaje, że życie jest bardziej skomplikowane niż sądził w młodości...

Praca wśród książek i kierowanie ludźmi dają Panu satysfakcję?
To bardzo zajmujące, nie ma nic wspólnego z przysłowiowym molem książkowym. Ja czuję się bardziej menadżerem kultury niż dyrektorem. W naszej bibliotece pracuję już 35 lat, ciągle się rozwijam, dokształcam, bo lubię się uczyć. Ukończyłem wiele szkół podyplomowych. Mam uprawnienia socjoterapeuty, co bardzo sobie cenię.

Praca socjoterapeuty jest Pana dodatkowym zajęciem.
Pracuję jako socjoterapeuta, ale wiedzę z tej dziedziny wykorzystuję w pracy bibliotecznej. Chyba jako jedyna książnica w kraju mamy certyfikat Biblioteka Przyjazna Osobom z Autyzmem. Mamy wolontariusza dotkniętego tym schorzeniem. Myślę, że jest mu u nas dobrze.

Jak zmieniła się książnica od czasów, kiedy Pan postawił tu pierwsze kroki?
Odmłodziła nas, między innymi, elektronika. W ubiegłym roku uruchomiliśmy Platformę Książek Elektronicznych - tych napisanych w języku polskim. Aby je wypożyczyć, trzeba zarejestrować się w naszej książnicy, wtedy czytelnik otrzyma darmowy kod na 2016 rok. Dla nauczycieli matematyki, uczniów i pasjonatów królowej nauk mamy 50 kodów dostępu do specjalistycznego portalu internetowego. Normalnie ten serwis jest płatny, u nas można skorzystać z niego za darmo. Zachęcam.

W tym roku biblioteka obchodzi jubileusz 70-lecia. Będzie wielkie święto?
Jesteśmy bardzo rześkim seniorem. Skupiamy wokół siebie seniorów i dzieci. Niestety, nie potrafię jeszcze powiedzieć, jak będziemy świętować. Nie mam wpływu na pewne decyzje, a jak wiadomo, kroją się zmiany. Oczywiście moim marzeniem jest to, aby było hucznie, radośnie i pięknie.

Cóż, życie instytucji podległych samorządom przypomina nasze życie, ciągłe zmiany. Walczył Pan o to, choćby pisząc w kultowym „Pelikanie”.
To był fantastyczny czas. Periodyk „Pelikan” powstał po upadku ustroju komunistycznego, pisałem dla gazety, a wkrótce zostałem dyrektorem naczelnym lokalnej telewizji „Szubiński butik”. Kiedy jeszcze nikomu się o tym nie śniło, zadałem ówczesnemu burmistrzowi Iciakowi pytanie: „Ile Pan zarabia”. Odpowiedział, chociaż nie był przyzwyczajony do takich pytań. Tak rodziła się demokracja.

Butik zaistniał w brytyjskiej stacji BBC.
To było ogromne przeżycie. Pokazywali program z naszego studia na żywo, z udziałem posłów. Chodziło o przedstawienie, jak rodzi się demokracja na poziomie gminy, zaprezentowali naszą pracę. Po latach zrozumiałem, iż miałem wielkie szczęście, że dane mi było dotykać narodzin demokracji.

Nie podobał nam się miniony ustrój, bo wydawało się, iż stoi na przeszkodzie do naszego szczęścia. Mamy to, czego pragnęliśmy, ale z tym szczęściem to chyba nie do końca nam wyszło?
Nie chciałbym oceniać tego, co dzieje się wokół. Wydarzyło się przecież dużo dobrego. Jak grzyby po deszczu powstają organizacje pozarządowe, ale jest dużo indywidualności, z którymi trudno znaleźć wspólny język. Jako dojrzały człowiek zrozumiałem, że świat nie jest czarno-biały. Trzeba cieszyć się każdym okruchem życia. Dla mnie źródłem radości jest, między innymi, fakt, że biblioteka jest postrzegana przez ludzi jako instytucja jedna z najbardziej im przyjaznych spośród różnych urzędów.

Mirosław Rzeszowski
Dyrektor Biblioteki Rejonowej w Szubinie. Absolwent WSP w Bydgoszczy, gdzie studiował pedagogikę społeczną. Ukończył kilka „podyplomówek”, bo nauka jest jego pasją.
Autor bajek terapeutycznych. Wydał 2 tomiki wierszy. Pasjonat fotografii, jego zdjęcia podziwiano na 18 wystawach. Marzy, by ludzie żyli nie tylko chlebem, ale i duchem. Boi się wydarzeń groźnych dla społeczeństwa, jak wojny. Jego ulubionym filmem jest „Doktor Żywago”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!