Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biało-czerwona nad ruiną

Włodzimierz Szczepański
Wieczorem opustoszały budynek przy ul. Warmińskiego zaczyna żyć drugim życiem. Bardziej słychać niż widać, co się tam dzieje. Jego właściciel najwyraźniej zapomniał o nim.

Wieczorem opustoszały budynek przy ul. Warmińskiego zaczyna żyć drugim życiem. Bardziej słychać niż widać, co się tam dzieje. Jego właściciel najwyraźniej zapomniał o nim.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190364" >

Biało-czerwona flaga łopocze przywiązana do komina. Z dachu widać operę i całą ulicę Warmińskiego. Stąpając trzeba uważać na uszkodzony dach. W ogromnym budynku niewiele zostało do szabrowania. Przed laty mieściła się tutaj „Jutrzenka”, ale firma opuściła obiekt, gdy miasto podniosło czynsz. Prawdopodobnie pustostan należy do ratusza - tak twierdzi dawny dzierżawca. Wczoraj nie udało się nam jednak z całą pewnością tego potwierdzić.

<!** reklama>

Krzyki w środku nocy

- Mieszkam naprzeciwko. Wieczorami w budynku grasują złomiarze, często łażą nastolatkowie. Tymczasem po remoncie byłoby tutaj z 16 mieszkań - mówi pan Jacek mieszkaniec Śródmieścia.

Z ulicy opustoszały obiekt wydaje się twierdzą. Jednak przez starą bramę można łatwo przejść.

Na dziedzińcu pod butami chrzęszczą szkła butelek po przeróżnych trunkach. Tylko po gorzkiej żołądkowej uchowała się w całości.

W pierwszym pomieszczeniu wyglądającym na dawną stację transformatorową, pozostały tylko drewniane skrzynki. W kolejnym pod ściana stoją oparte stare materace tapczanów.

W oknach i drzwiach na parterze nie ma już szyb. W ciemnościach nie widać końca pomieszczenia. Niemal na środku pułapka, niezabezpieczona studzienka.

Pierwsze piętro. Na podłodze pokrytej grubą warstwą leżą wyrwane rurki, zabezpieczające niegdyś kable. Z sufitu zwisa resztka lampy. Przez okno musieli wchodzić grafficiarze na zadaszenie rampy rozładunkowej.

W kolejnych pomieszczeniach widać resztkę żeliwnego kotła. Wierzch został zdarty. Schody trzeszczą, widać, że często zalewa je woda deszczowa. Niektóre stopnie są ruchome. Drzwi zostały wyrwane. Ostatnie stopnie prowadzą na dach budynku przy ul. Warmińskiego.

Dziura na zwłoki

Ciało bezdomnego leżało na drugim piętrze w barłogu. Zmarł w wyniku wychłodzenia. Strażacy musieli wykuć otwór w zamurowanym oknie, aby można było wyjąć ciało. Do tego zdarzenia doszło w styczniu tego roku na ul. Kujawskiej. Tragicznie zakończyło się też spacer bezdomnego po budynku przy ul. Unii Lubelskiej. Wpadł do szybu windy. Budynek jest niemal na wprost wejścia do „Biedronki”. Bezdomni w słoneczne dni wygrzewają się na podjeździe pustostanu.

Na niemal zmumifikowane zwłoki natknął się złomiarz w hali na ul. Ludwikowie. To kilka przykładów co dzieje się wieczorami w opuszczonych budynkach.

Jednak patrolowane są rzadko, przynajmniej w cieplejsze dni.

- Gdy temperatury spadną, to regularnie sprawdzamy miejsca, gdzie przebywają bezdomni. Z nastaniem cieplejszych dni już tego nie robimy, ale wciąż reagujemy na zgłoszenia. Jednak tych dotyczących sytuacji w pustostanach jest niezmiernie mało - powiedział nam Arkadiusz Bereszyński ze Straży Miejskiej w Bydgoszczy.

Podobnie odpowiadają policjanci. Chociaż...

- Dzielnicowi zbierają głosy od mieszkańców o takich miejscach - zapewnia Maciej Daszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Nasz rozmówca z ul. Warmińskiego jest odmiennego zdania.

- Kilka razy próbowałem zainteresować policję i straż miejską. gdy zatelefonowałem do straży sygnalizując problem, słyszałem tylko powtarzane - „o co panu chodzi?” - opowiada pan Janusz.

Indywidualnie, czyli powoli

W Bydgoszczy jest co najmniej 300 budynków, które należy wyburzyć. Nie wszystkie są pustostanami.

Maria Drabowicz, szefowa wydziału mienia i geodezji bydgoskiego ratusza zapewnia, że do każdego obiektu podchodzi się indywidualnie.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!