Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez szkody dla środowiska

Marek Wojciekiewicz
Rozmowa z Mariuszem Jaźwieckim, właścicielem stacji demontażu pojazdów w Wielkim Konopacie niedaleko Świecia.

Rozmowa z Mariuszem Jaźwieckim, właścicielem stacji demontażu pojazdów w Wielkim Konopacie niedaleko Świecia.<!** Image 2 align=none alt="Image 213906" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

Jeszcze kilka lat temu złomowisk starych samochodów było wszędzie pełno, dziś powoli znikają z naszego otoczenia. Czym to jest spowodowane?

Przyczyn jest wiele, jedną z nich jest uszczelnienie systemu gospodarki tym, co po zdemontowanym pojeździe pozostaje. Magazynowanie tych odpadów na dłuższą metę jest niemożliwe. Piętnaście lat prowadziłem „autoszrot” i utworzenie stacji demontażu pojazdów było moim celem od samego początku. Jednak, aby go osiągnąć, trzeba było się przebić przez gąszcz zezwoleń, wyśrubowanych norm i czasami dość trudnych do spełnienia warunków prowadzenia takiej działalności. Każdy element rozebranego auta musi być zutylizowany bez szkody dla środowiska naturalnego. Ja zajmuję się rozbiórką, odzyskiwaniem pełnowartościowych podzespołów i segregowaniem pozostałości. To, co się nie nadaje na złom, lub do wykorzystania jako część zamienne, odbierane jest przez wyspecjalizowane firmy, które profesjonalnie zajmują się utylizacją tych części. System jest bardzo szczelny, dlatego w każdej chwili muszę być gotowy do udokumentowania każdego etapu tej operacji.

Ile kosztuje pozbycie się wysłużonego samochodu?

W zasadzie przyjmuję takie auto bezpłatnie, chyba, że jest w nim wiele elementów, które nadają się do odsprzedaży, wtedy negocjuję z dostawcą cenę. Bywa, że zabieram auta wprost z miejsca wypadku, lub z terenu posesji właściciela.

Dlaczego lepiej pozbywać samochody za pośrednictwem stacji demontażu?

Korzyści jest bardzo dużo, wymiernych i niewymiernych. Z tych pierwszych to na pewno fakt, że jest możliwość pozbycia się starego grata bez dodatkowych kosztów. Poza tym, mamy pewność, że pozostałości po naszym samochodzie nie trafią na dzikie wysypisko, do jeziora, lub na leśną polanę. Sprzedając stary samochód po okazyjnej cenie narażamy się na to, że będzie ono miało później jeszcze kilku innych właścicieli, których drogowe wyczyny, mogą obciążać nasze konto. Jeżeli ktoś pozostawia auto w mojej firmie, to spisujemy odpowiednią umowę, auto staje się wtedy odpadem, a jego właściciel od tego momentu może spać spokojnie.

Ile aut tygodniowo demontuje się w Pana stacji?

To jest około 7 sztuk, możliwości mojej stacji są oczywiście dużo wyższe. Świadomość przeciętnego Kowalskiego zmienia się powoli, jednak mam nadzieję, że za jakiś czas taki sposób pozbywania się wysłużonych pojazdów stanie się normą.<!** reklama>

Spędza Pan długie godziny wśród masy samochodowych elementów, mimo to, także w czasie wolnym, nie może się Pan obyć bez motoryzacyjnego otoczenia, dlaczego?

Rzeczywiście, najchętniej odpoczywam dłubiąc przy moim terenowym nissanie, lub uczestnicząc w rajdach organizowanych przez świecki klub off-road „Pasjonaci 4x4”, bo od zawsze cztery kółka to moja praca i prawdziwa pasja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!