Basen pełen niepokoju

Otwarcie krytego basenu w Nakle planowane jest w czerwcu. Mieszkańców osiedla „Kazimierza Wielkiego” niepokoi, że jedyna droga dojazdowa do niego wiedzie pod ich oknami.

<!** Image 2 align=none alt="Image 186394" sub="W związku z otwarciem w czerwcu krytej pływalni w Nakle mieszkańcy osiedla obawiają się zwiększonego ruchu pojazdów i braku miejsc do parkowania nie tylko na wąskiej ulicy Kazimierza Wielkiego Fot. Paweł Antonkiewicz">- Nie wyobrażam sobie, co tu się będzie działo, kiedy na basen zjadą samochody i autobusy - mówi pani w średnim wieku na ulicy Kazimierza Wielkiego.

Otwarcie w czerwcu

- Kiedy radni i burmistrz zdecydowali, że basen będzie w Nakle, a nie w Paterku, niektórzy mieszkańcy osiedla i zarząd spółdzielni sprzeciwiali się temu, przestrzegając przed kłopotami z dojazdem - mówi Tomasz Kielak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Chrobry, właścicielki budynków mieszkalnych na osiedlu. Dzisiaj prezes mógłby powiedzieć: „A nie mówiliśmy”, ale żadna to satysfakcja, bo kłopot naprawdę jest.

Otwarcie basenu, przy którym będzie 20 miejsc parkingowych dla samochodów osobowych i 2 dla autobusów, planowane jest w czerwcu.

<!** reklama>- Boimy się, że będzie niebezpiecznie. Nasze ulice są wąskie, kiepskie i jeszcze parkują na nich samochody mieszkańców. Dojazd na basen i parkingi powinien być w innym miejscu - proponowała Regina Pilarek podczas zebrania samorządu mieszkańców, a poparło ją kilka osób, obawiających się nie tylko zwiększenia ruchu pojazdów na osiedlu, ale też zajmowania miejsc parkingowych.

- Jaka będzie organizacja ruchu na ulicach prowadzących na basen? Nasze ulice są wąskie i będzie kłopot, gdy jeden autobus będzie zjeżdżał z góry, a drugi skręci ze Szkolnej. Uważam, że ruch powinien być jednokierunkowy - mówiła Danuta Jasińska.

Zbyt wąskie ulice

Ta propozycja została zapisana jako wniosek do władz gminy i zyskała poparcie większości uczestników zebrania. Już jednak podczas spotkania zastępca burmistrza, Piotr Kalamon, wyjaśniał, że takie rozwiązanie jest niemożliwe. Autobusy ze względu na wąskie ulice i podjazd pod górę bezpiecznie mogą bowiem na basen dojechać i wrócić z niego tylko jedną drogą: ulicą Szkolną i Kazimierza Wielkiego.

Koncepcja z parkiem

<!** Image 3 align=right alt="Image 186394" sub="Fot. Paweł Antonkiewicz">- To jest problem, który możemy tylko łagodzić. W ramach rewitalizacji parku Sobieskiego za szkołą, przy ulicy Staszica, skąd łatwo dojść do basenu, tworzone są miejsca parkingowe dla 30 samochodów. Będzie też parking koło przebudowywanego stadionu - wyjaśniał Piotr Kalamon.

Ze względów bezpieczeństwa - wydłużenie drogi dojścia dla dzieci - niemożliwe jest też usytuowanie parkingów dla autobusów przy Staszica lub Armii Krajowej.

- Codziennie debatujemy, jak rozwiązać ten problem. Mamy koncepcję utworzenia miejsc parkingowych w parku, od ulicy Mickiewicza w górę, przy płocie szpitala. Na razie to jednak niemożliwe, ponieważ park jest rewitalizowany za pieniądze unijne. Prace więc muszą być wykonane zgodnie z projektem, a na dodatek przez 5 lat po ich zakończeniu nie można nic zmieniać pod groźbą utraty dofinansowania. Pytamy jednak w Urzędzie Marszałkowskim, czy taką poprawkę można wnieść - dodał burmistrz.

Mieszkańcy obawiają się też, że wzmożony ruch na osiedlowych ulicach wymusi zakaz parkowania na ul. Kazimierza Wielkiego.

- I gdzie się podziejemy? U góry od wiosny miejsca zajmują nam działkowcy - mówi jeden z uczestników zebrania.