Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartodzieje kontra Bruski

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Wczorajsze spotkanie prezydenta miasta z mieszkańcami Bartodziejów, Leśnego i Śródmieścia chwilami miało dość nerwowy przebieg.

Wczorajsze spotkanie prezydenta miasta z mieszkańcami Bartodziejów, Leśnego i Śródmieścia chwilami miało dość nerwowy przebieg. 

<!** Image 2 align=none alt="Image 190634" >

Podczas wczorajszego spotkania prezydenta Rafała Bruskiego na Bartodziejach pojawiło się około stu mieszkańców trzech wielkich osiedli - Leśnego, Śródmieścia i Bartodziejów. Tych ostatnich było najwięcej. Tradycyjnie już Bruski na początku tłumaczył zebranym, że miasta nie stać na wszystko. - To jest jak stół nakryty zbyt małym obrusem - mówił. - Obrus to budżet. Każdy ciągnie w swoją stronę. I zawsze komuś innemu będzie brakować.

<!** reklama>

Tradycyjnie też mieszkańcom wręczono ankiety, w których mieli wybierać, co wolą - np. droższe bilety i autobusy komunikacji z klimatyzacją, czy tanie bilety i kiepskie autobusy.

Prezydent nie uniknął gradu trudnych, czasami dramatycznych pytań. Atmosefera była nerwowa& - Proszę - mówiła mieszkanka ulicy Mrągowskiej w Myślęcinku, wręczając Bruskiemu zdjęcia ulicy tonącej w błocie. - Czy pańska ulica też tak wygląda? My nie chcemy chodzić w kaloszach czy zmieniać butów w autobusie.

- Dlaczego ADM nie pilnuje pustostanów? - pytał mieszkaniec Połczyńskiej 2. - Eksmitowano ludzi, bo nie płacili, a teraz mieszkanie drugi rok stoi puste!

Bruski rozwiewał wątpliwości dotyczące poprawy komunikacji na Kamiennej po powstaniu „Makrum Parku” przy Sułkowskiego. - Jesteśmy w kontakcie z inwestorem, dzięki jego wsparciu pojawi się druga jezdnia Kamiennej, a jeszcze w tym roku buspas, który usprawni komunikację.

- Co z parkingiem na zapleczach sklepów przy Bałtyckiej? To obraz nędzy i rozpaczy! - padło pytanie. Okazało się, że parking należy do prywatnych właścicieli. Ci zamierzają inwestować w sklepy, a przy okazji - według wiedzy ratusza – uporządkować parking.

Nerwy puściły jednej z uczestniczek spotkania, gdy zaczęła, poza wyznaczoną kolejnością wykrzykiwać: - Mamy najdroższe w Polsce bilety, wodę i jeszcze teraz czynsze! Jak mamy żyć? Dlaczego nikt nie kosultuje podwyżek z mieszkańcami?!

Bruski po kilku próbach załagodzenia atmosfery odpowiedział: - To jest ekonomia, jej nie da się oszukać. Kamienice trzeba remontować, żeby służyły jeszcze kilkadziesiąt lat. Możemy jeździć za darmo, ale to oznacza brak 70 milionów złotych!

Narzekano także na politykę Torunia wobec bydgoskich przedsiębiorców. - Niestety, Urzędu Marszałkowskiego do Bydgoszczy nie da się przenieść, nikt na to nie pozwoli - studził emocje prezydent. - Co pan zrobi, żeby dopilnować budowy S-5? - pytała Anna Maciejewska. - S-5 powstanie, jak będą unijne środki w 2014 roku, decyzje powinny zapaść już za rok. Trzymamy rękę na pulsie - mówi Bruski.

Nieprędko bulwary Brdy przepływającej przez Bartodzieje zostaną ucywilizowane. Nie prędzej jak w 2014 roku zostanie także wyremontowany odcinek Chodkiewicza od strony Wyszyńskiego. Od 12 do 14 nowych tramwajów pojawi się w Bydgoszczy dopiero przy okazji oddawania do użytku linii do Fordonu.

Wielu bydgoszczan wychodziło ze spotkania zawiedzonych. - W kółko to samo, brak pieniędzy, trzeba wybierać& Brakowało konkretnych odpowiedzi i terminów - mówili.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!