https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bandyci sterroryzowali Szwederowo. Ale tylko na jeden dzień

KB
materiały KWP Bydgoszcz
Maj zaczął się na Szwederowie w iście gangsterskim stylu. Były dwa rozboje na ulicy i jeden - z użyciem niebezpiecznego narzędzia- na plebanii.Policja interweniowała błyskawicznie, już następnego dnia po zdarzeniach dwóch sprawców udało się zatrzymać. Teraz kolej na resztę bandy.

2 maja, na ul. Lenartowicza w Bydgoszczy, czterech napastników zaatakowało przechodzącego tamtędy mężczyznę. Bili go pięściami, kopali po całym ciele, po czym zabrali mu plecak (były w nim tylko słuchawki do telefonu, pojemnik na żywność - wartość mienia 90 zł).

Chwilę później, na tej samej ulicy, bandyci upatrzyli sobie kolejną ofiarę. Trzymając za bluzę pokrzywdzonego, zażądali wydania telefonu komórkowego. Napadnięty zdołał się wyswobodzić i uciec.

Minęło kilka godzin, ci sami sprawy pojawili się w jednym z osiedlowych sklepów przy ul. Leszczyńskiego i wykorzystując nieuwagę właścicielki sklepu ukradli stojącą na ladzie kasę fiskalną. Jej wartość pokrzywdzona określiła na 1200 złotych. I to nie koniec rabunkowej eskapady.

Tuż po 22.00, na jednej z plebanii na Szwederowie pojawił się mężczyzna, który grożąc nożem mieszkającemu tam księdzu, zażądał od niego wydania pieniędzy, zegarka oraz telefonu. Po otrzymaniu pieniędzy napastnik opuścił plebanię.

Zawiadomieni o tych zdarzeniach policjanci z komisariatu na Szwederowie oraz z bydgoskiej komendy, natychmiast podjęli działania. Już następnego dnia ustalili personalia sprawców.

Dwaj z nich zostali zatrzymani, w tym 33 letni bydgoszczanin, sprawca rozboju na plebanii z użyciem niebezpiecznego narzędzia, który zdążył wyjechać z Bydgoszczy.Kryminalni namierzyli go w Kutnie.

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej od kwietnia zabezpieczyli 48 nielegalnych "jednorękich bandytów". W ten sposób sprawdzono 84 miejsca, w których można grać za pomocą automatów. W piętnastu z nich funkcjonariusze zabezpieczyli aż 48 nielegalnych automatów do gier o nazwie "jednoręki bandyta". Cztery maszyny wpadły w ręce śledczych w miniony poniedziałek, w jednym z lokali przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy. - Maszyny były włączone. Na miejscu został przesłuchany właściciel posesji. Dalej sprawą zajęli się funkcjonariusze urzędu celno-skarbowego, którzy będą prowadzić stosowne postępowanie.  W takim przypadku za naruszenie przepisów karno-skarbowych może grozić kara grzywny, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 3 - opowiada podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. Policja przypomina, że od 1 kwietnia tego roku obowiązują zmiany w ustawie o grach hazardowych. -  Nowelizacja ustawy wprowadziła znaczące zmiany prawne. Rozszerzeniu uległ katalog osób, które mogą zostać ukarane karą pieniężną. Wzrosła też kwota kary pieniężnej z 12 tysięcy złotych za urządzenie do 100 tysięcy złotych - zarówno dla urządzającego gry jak i posiadającego urządzenie. Podmioty prywatne nie mogą urządzać gier na automatach poza kasynami gier. Oznacza to zakaz posiadania automatów do gier (poza wyjątkami wskazanymi w ustawie) - czytamy w komunikacie kujawsko - pomorskiej policji. To nie koniec akcji. Policjanci i funkcjonariusze KAS będą kontynuować sprawdzanie lokali z automatami do gier.INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju:

"Jednoręcy bandyci" w rękach bydgoskiej policji [zdjęcia]

Drugi z zatrzymanych mężczyzn to 25-letni mieszkaniec naszego miasta. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Po przedstawieniu im przez prokuratora zarzutów dotyczących dokonania dwóch rozbojów oraz kradzieży, a w przypadku starszego z nich również rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, podejrzani trafili przed sąd. Ten po zapoznaniu z materiałami sprawy przychylił się do wniosku policjantów i oskarżyciela i zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące.

Zarówno 33-latek jak i jego o 8 lat młodszy kolega będą odpowiadać za popełnione czyny w warunkach recydywy, gdyż już wcześniej odbywali karę pozbawienia wolności za tego typu przestępstwa. Sąd zatem może orzec wobec nich karę wyższą o połowę jej górnej granicy. Policjanci pracują nad zlokalizowaniem pozostałych uczestników napadów.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Romek
Sam siedziałem i to dużo mnie nauczyło.Ich widocznie nie.Są tacy co po prostu lubią siedzieć.Super się tam czują, więc czemu odbierać im tą frajdę.Po 20 lat dać im, to jak prezent urodzinowy dla nich.
M
Marek zegarek
Do utylizacji takie bydło.I oczywiście szwederko jak zazwyczaj.
I
I
Piętnaście lat ciężkiej harówy wybiłoby im takie pomysły z tych pustych łbów. A tak - więzienna prycza, telewizorek, pełne wyżywienie, lekarz bez kolejki na każde skinienie - i to wszystko za nasze pieniądze. No i najważniejsze - wieczorem można poprzytulać się do kolegi spod celi :-)))
r
roooozgrzewkę
Puki emocje nie opadną ......
S
Stik
Nekropolia bydgoska
J
Ja
Czytając o takich zdarzeniach, widać jak słabym społeczeństwem jesteśmy. Ktoś na ulicy okrada, lub bije jakiegoś przechodnia a my udajemy, że nic się nie dzieje. Przyjdą uchodźcy i zrobią z nami to samo co z resztą zachodu. Ostatnio widziałem nagranie w którym 4 policjantów z Amsterdamu nie wiedziało jak obezwładnić szalejącego po ulicy czarnego gościa (nie, nie afroamerykanina, afroholendra). Jedynym przytomnym zawodnikiem okazał się pies policyjny, którego nieobchodzi poprawność polityczna i nie zostanie oskarżony o rasizm, bo jest czworonogiem.
d
dr
najwyraźniej tęskno im było za celą
b
bum
Skoro raz kara nic im nie dała to po co tacy ludzie mają być między normalnymi ludźmi ?
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski