Artur Gronek, nowy trener „Asty” wyjechał z kadrą B na cykl meczów testowych do Chin, ale na bieżąco monitoruje postępy na rynku transferowym. Do tej pory beniaminek PLK przedłużał kontrakty z wybranymi graczami z mistrzowskiego składu I ligi.
Wiadomo, że w Bydgoszczy zostają Marcin Nowakowski (w poniedziałek podpisał nowy kontrakt na 2 lata), Jakub Dłuski, Łukasz Frąckiewicz oraz ulubieniec kibiców i symbol klubu Dorian Szyttenholm. Na pewno odchodzą Bartosz Pochocki, Grzegorz Kukiełka i Jakub Kondraciuk.
Bardzo prawdopodobnie, że spełni się marzenie kibiców o powrocie nad Brdę Michała Chylińskiego. Świetnie orientujący się w transferowych realiach PLK dziennikarz Karol Wasiek już w ubiegłym tygodniu poinformował, że wychowanek Asty opuszcza Stal Ostrów i może wrócić w rodzinne strony. To byłoby potężne wzmocnienie beniaminka. Chyliński w ostatnim sezonie zdobywał dla Stali średnio 13,5 pkt/mecz.
Enea Astoria na tym nie poprzestaje. Klub interesuje się także doświadczonym Filipem Dylewiczem (wychowanek Astorii, ostatnio Arka Gdynia) oraz Mathieu Wojciechowskim. Ten ostatni to odkrycie minionego sezonu, w barwach MKS Dąbrowa Górnicza notował na koncie 13,6 pkt i 5,7 zbiórek, w dodatku gra bardzo efektownie. Koszykarz ma jednak sporo ofert i na razie zwleka z decyzją.
Enea Astoria musi mieć siedmiu polskich graczy. Potem zapewne zajmie się zaciągiem zagranicznym. Można się spodziewać, że Gronek będzie kontynuował strategię z Polpharmy, czyli niski i szybki skład z naciskiem na rzucanie z dystansu. Jego poprzednia drużyna oddawała średnio takich 28 rzutów w każdym meczu, mniej jedynie od Arki Gdynia.
Beniaminek raczej nie będzie szukał klasycznego środkowego i można się spodziewać, że pod koszem szkoleniowiec postawi na mobilne czwórki w rodzaju Clevelanda Melvina z MKS.
Przypomnijmy, że bydgoska drużyna wygrała rozgrywki I ligi sezonu 2018/2019, pokonując w finale Śląsk Wrocław (3-0 w serii do 3 zwycięstw).
POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
