Na poniedziałkowym treningu nie dostrzegliśmy Aleksandry Pawlak, która, jak nam przekazywano, dogadana już była z klubem, a do drużyny ze względu na pobyt w kadrze, dołączyć miała w minionym tygodniu.
- Pojawiły się pewne rozbieżności jeśli chodzi o kontrakt, są jakieś różnice w oczekiwaniach i Ola nie jest na razie formalnie naszą zawodniczką. Cały czas precyzujemy szczegóły - wyjaśnił nam Herkt.
Zespół pracuje obecnie przez cały tydzień dwa razy dziennie. Przedpołudniowe zajęcia odbywają się w terenie i w siłowni, popołudniowe w Artego Arenie. I tak będzie aż do inauguracji rozgrywek, bo oprócz wyjazdów na turnieje i pojedyncze sparingi, nasze ekipa cały czas pracować będzie na miejscu.
- Wykorzystujemy tereny Myślęcinka, gdzie główna uwagę zwracamy na motorykę, dziewczyny dużo biegają. Natomiast wieczorami wchodzimy do sali. Tu na tym etapie doskonalimy przede wszystkim technikę indywidualną - wyjaśnił nam Herkt.
Jak wiadomo kilka dni temu w Bydgoszczy pojawiła się pierwsza nowa twarz w zespole – silna skrzydłowa Anne Marie Armstrong. W sobotę do Bydgoszczy dotarła DeNesha Stallworth, a w środę do zespołu wróci Maurita Reid.
Przypomnijmy, że grająca na pozycji numer 5 Stallworth połowę minionego sezonu spędziła w Wiśle Kraków, dla której w 14 meczach (śr. 21.05 min) zdobywała 12,1 pkt (za 2 pkt 66,2 proc., za 1 pkt 78 proc.), miała 4,5 zb
Jak trener Tomasz Herkt ocenia Armstrong?
- Jak na koszykarkę w granicach naszych możliwości finansowych wygląda całkiem nieźle, choć oczywiście nie jest jeszcze przygotowana w stu procentach. Jest zawodniczką bardzo wszechstronną, mocno zbudowaną, ale dynamiczną. Dobrze operuje na koźle, potrafi zaatakować z góry, dobrze walczy o pozycję, będziemy ją wykorzystywać w grze tyłem do kosza, potrafi również rzucić za trzy punkty. Wszystko to zweryfikuje parkiet, ale na chwilę obecną jestem zadowolony - powiedział Herkt.
O dyspozycję nowych Amerykanek zapytaliśmy klubowego fizjoterapeutę, Adama Piesika.
- Obie przeszły badania wydolnościowe. Są to badania ergospirometryczne pochłanianego tlenu w trakcie wysiłku fizycznego z określeniem pułapu tętna, w którym dochodzi do przejścia na wysiłek beztlenowy. Możemy dzięki temu określić też wytrenowanie i przygotowanie do sezonu. W sumie wygląda to nie najgorzej – powiedział nam Piesik.
Artego czeka oczywiście także cykl spotkań towarzyskich. Rozpoczną się one 8 i 9 września w hali na Babiej Wsi, gdzie rywalkami bydgoszczanek będzie ekipa CCC Polkowice.
W następnym tygodniu Artego jedzie na turniej do Polkowic, gdzie zmierzy się z gospodyniami, zespołem z Koszyc i jeszcze jedną drużyną zagraniczną, a tydzień przed inauguracją TBLK (1 października) zagra w dwumeczu u siebie i na wyjeździe z Energą Toruń.