W środę we własnej hali podopieczne Tomasza Herkta wysoko pokonały beniaminka 82:50.
- Zdobyliśmy dwa punkty i to mnie bardzo cieszy. Każde „oczko” będzie się liczyło, bo zespoły będą sobie zabierały punkty - mówił po meczu z Ostrovią Ostrów Wielkopolski trener bydgoszczanek, Tomasz Herkt, nie znając jeszcze, między innymi, wyniku z Gorzowa.
A tam właśnie doszło do pewnej niespodzianki, bo miejscowy AZS pokonał lidera, CCC Polkowice, i to bardzo pewnie 61:49. Była to pierwsza porażka „pomarańczowych” w tym sezonie.
I właśnie CCC będzie kolejnym rywalem Artego (mecz w sobotę w Polkowicach, początek o godz. 19.00, obie ekipy 3-1). Zapowiada się bardzo trudna przeprawa (niech nikogo nie zmyli wynik z Gorzowa). W tym zespole po czterech rundach liderką jest będąca w życiowej formie Marta Urbaniak (poz. 2-3), która w Artego grała w latach 2010-2011, a obecnie dla CCC zdobywa śr. 15,3 pkt. Swoje też dokłada inna eksbydgoszczanka (2012-2015), Ewelina Gala (poz. nr 4, 7,0 pkt i 5,5 zb.). Z kolei trenerem jest były gracz Astorii Wadim Czeczuro.
Na zapleczu ekstraklasy koszykarzy odbędzie się już szósta runda spotkań. Na razie bydgoscy kibice nie mą powodów do optymizmu. Astoria przegrywa mecz za meczem (bilans 0-5) i okupuje dolne rejony tabeli). Czy tę złą passę uda się przełamać w sobotę (Artego Arena, godz. 19.00) w konfrontacji z Kotwicą Kołobrzeg? Trudno powiedzieć. Co prawda nad Brdę przyjeżdża beniaminek, ale spisujący się dotąd rewelacyjnie (zaledwie jedna porażka).
Ceny biletów 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy)