To będzie historyczny występ naszej drużyny, bo nigdy wcześniej kobiecy zespół znad Brdy nie miał okazji wziąć udziału w rywalizacji na Starym Kontynencie.
Trener Tomasz Herkt w tym spotkaniu nie będzie mógł skorzystać z usług Justyny Żurowskiej-Cegielskiej, która podczas ostatniego ligowego spotkania z CCC Polkowice lekko podkręciła nogę w kostce.
- Ale nie jest tak źle. Na niedzielny mecz w Gdyni (piszemy o tym dalej - dop. T.N.) będzie już w pełni sił. Teraz nie ma sensu jej przeciążać i narażać na poważniejszą kontuzję - powiedział menedżer klubu Jarosław Kotewicz.
Jej brak na pewno będzie odczuwalny, bo ta silna skrzydłowa jest podstawową zawodniczką Artego. We wszystkich czterech meczach wychodziła w pierwszej piątce, zdobywała średnio w ciągu 22,30 min 7,0 pkt i miała 3,0 zb. Żurowska-Cegielska imponuje doświadczeniem, spokojem na parkiecie i nie zawodzi w kluczowych momentach meczów. Przeciwko CCC zdobyła ważne cztery punkty w końcówce, które pozbawiły „Pomarańczowe” złudzeń na odniesienie sukcesu w Bydgoszczy.
Co wiemy o MBA?
Czwartkowy rywal Artego rozegrał w lidze dotąd dwa spotkania. Pokonał Dynamo Nowosybirsk 75:69 i przegrał 58:82 z potentatem w tym kraju (wicemistrz Rosji w latach 2013-2016) Nadieżdą Orenburg.
W składzie są tylko zawodniczko miejscowe, w tym dwie znane z występów w Polsce, dodajmy najbardziej doświadczone - skrzydłowe Ludmiła Sapowa (33 lata, 2009/2010 AZS Gorzów, średnio 13,0 pkt) i Jekaterina Sytniak (35 lat, 2003/2004 Lotos Gdynia, śr. 7,7 pkt).
- To zespół, który lubi rzucać z dystansu, Na obwód wychodzą nawet wysokie zawodniczki - mówi Tomasz Herkt.
Kibice do Gdyni
Już w niedzielę, 15 października, Artego czeka kolejne bardzo trudne wyzwanie. W Gdyni w piątej kolejce BLK zmierzy się z także dotąd niepokonanym Basketem 90. Początek spotkania o godz. 18.00. Klub organizuje wyjazd kibiców na to spotkanie. Zgłoszenia przyjmowane są w czwartek do godz. 15.00 w siedzibie klubu (wejście w Artego Arenie od strony Brdy). Koszt dla jednego uczestnika: 50,00 zł.