Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alimenty na rzecz rodziców coraz popularniejsze

Dorota Witt
Polacy są coraz starsi, mają coraz mniejsze emerytury, jednak coraz rzadziej mogą liczyć na pomoc dorosłych dzieci. Chyba, że poproszą o nią w sądzie.

Polacy są coraz starsi, mają coraz mniejsze emerytury, jednak coraz rzadziej mogą liczyć na pomoc dorosłych dzieci. Chyba, że poproszą o nią w sądzie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 221696" sub="Seniorzy często wolą się zadłużyć niż prosić dzieci o pieniądze Fot. thinkstock">

Częściej niż jeszcze kilka lat temu rodzice korzystają z prawa do alimentów od dorosłego dziecka. Od 2009 roku polskie sądy wydają 700-900 wyroków w takich sprawach rocznie. Przez ostatnie 10 lat liczba pozwów podwoiła się.

- To tylko statystyki - przekonują pracownicy socjalni. I przedstawiają swój punkt widzenia

- Przy rozpatrywaniu wniosku o zasiłek stały mamy obowiązek przeprowadzenia wywiadu środowiskowego, sprawdzającego, czy wnioskodawca nie ma rodziny, która mogłaby pomóc mu w trudnej sytuacji materialnej - mówi Renata Dębińska, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. - Bywa jednak, że na prośbę o podanie adresu dorosłych dzieci senior rezygnuje ze starań o zasiłek. Trudno starszym ludziom poprosić o pieniądze własne dzieci, trudno przyznać się do biedy. Ale jest i druga strona medalu: dzieci nie zdają sobie sprawy, jak niskie są emerytury i renty rodziców.

<!** reklama>

Jedni nie wiedzą, drudzy uciekają od odpowiedzialności. Tymczasem ustawa zobowiązuje dzieci do płacenia, choćby w części, np. za pobyt schorowanego rodzica w domu pomocy społecznej.

- Kiedy trzeba w takiej placówce umieścić naszego podopiecznego, nierzadko jego najbliżsi deklarują opiekę i wsparcie, a potem albo przestają się z nami kontaktować, albo kontaktują się tylko po to, by poinformować, że wyjeżdżają za granicę - dodaje Renata Dębińska.

- Mój dorosły dziś syn, jedynak, już jako nastolatek mówił, że swoją przyszłość widzi tylko za granicą. Miałam mu powiedzieć, żeby został na miejscu wbrew sobie, tylko po to, żebym ja na starość nie została sama? A jakim prawem? - pyta Honorata Wilk, prezeska Stowarzyszenia „Z Potrzeby Serca”, działającego na rzecz seniorów. - Postanowiłam dobrze przygotować się do własnej starości, by przeżyć ją radośnie, w poczuciu spełnienia, a nie zgorzknienia, ciągle rozpamiętując wyjazd dziecka. Pewnie, że to trudne, ale dzięki Internetowi i telefonom mam z synem częsty kontakt. Seniorzy nie potrzebują wyłącznie fizycznej pomocy, ale przede wszystkim poczucia, że są kochani i potrzebni. Pracuję z osobami starszymi już ćwierć wieku. Przez ten czas nie spotkałam się z tym, by rodzice musieli w sądzie walczyć o pomoc finansową od własnych dzieci. Jeśli trzeba się uciekać do takich metod, to dlatego, że w rodzinie zabrakło miłości. To wychowawcza klęska rodziców.

Paradoksalnie do sądu częściej idą ci, którzy sami w przeszłości nie wywiązywali się z obowiązków rodzicielskich albo wręcz krzywdzili swoje rodziny. Jednak ustawa nie zwalnia dzieci z pomagania na starość nawet takim rodzicom.

- Od trzech lat mam zasądzone alimenty na mojego ojca: 250 złotych - mówi pani Justyna, torunianka. - Ojciec od kilkunastu lat jest alkoholikiem. Stracił wszystko, zadłużył mieszkanie. Pieniędzy nie daję mu w gotówce, zanoszę je do sklepu, gdzie miał kupować sobie jedzenie. Szybko odkrył, że jednak może uzyskać kasę: kupuje drogie kawy i papierosy, a potem odsprzedaje je po znajomych. Ponieważ ojciec źle wykorzystuje moją pomoc, jest nałogowym alkoholikiem i w dodatku spłacam jego zadłużenie w spółdzielni mieszkaniowej, to chcę przestać płacić alimenty. Mój ojciec ma 58 lat więc mógłby jeszcze pracować...

Seniorów, dzisiejszych singli lub rodziców jedynaków, będzie coraz więcej. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że liczba osób w wieku emerytalnym wzrośnie z 6,5 miliona w 2010 roku do co najmniej 9,6 mln w roku 2035. W województwie kujawsko-pomorskim będzie wtedy 179,5 tysiąca mężczyzn i 329,5 tys kobiet w wieku poprodukcyjnym (w 2010 roku było ich łącznie ponad 330 tys). W tym samym czasie ubędzie nam 27,5 proc młodzieży.

- Dlatego potrzebne są rozwiązania systemowe, znalezienie sposobów wsparcia w starości. Potrzebna jest edukacja w tym zakresie. Trzeba oswoić starzenie i sprawić, żeby był to szczęśliwy etap życia - uważa Honorata Wilk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!