Akcja movember - Panowie badajcie się

Materiał informacyjny - Narodowy Fundusz Zdrowia
17 listopada na antenie Radia PiK, w ramach audycji „Dyżur eksperta” słuchacze mogli uzyskać odpowiedzi na pytania tym razem dotyczące przedmiotu akcji movember, czyli promocji profilaktyki nowotworów męskiego układu moczowo-płciowego. W studio gośćmi byli: Daniel Lewczak lekarz, urolog, kierownik oddziału urologii onkologicznej i chirurgii ogólnej szpitala MSWiA w Bydgoszczy oraz Barbara Nawrocka, rzecznik prasowy Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Bydgoszczy.

Panowie badajcie się

Hasło movember łączy dwa słowa z języka angielskiego moustache (wąsy) i november (listopad). Koncepcja akcji promującej walkę z męskimi nowotworami, poprzez symboliczne zapuszczenie wąsów, powstała w Australii w 1999 roku. Od tego czasu stała się popularna na całym świecie.

Również w Polsce listopad to czas promowania profilaktyki i wczesnej diagnostyki tej grupy nowotworów. Według statystyk, co trzeci mężczyzna w wieku od 50 do 80 lat oraz 80 proc. mężczyzn po 80 roku życia, może zachorować na raka prostaty. Spośród wszystkich nowotworów wykrywanych u mężczyzn, co piąty to rak gruczołu krokowego. Tematem tabu zaś, wciąż pozostaje, rak jąder, który choć może mieć dobre rokowania, to rozwija się bardzo szybko. Tymczasem udział mężczyzn w badaniach okresowych i profilaktycznych jest w naszym kraju ciągle na zbyt niskim poziomie. Dużo niższym niż w przypadku kobiet. Skąd bierze się ta niechęć do badania się, zastanawiał się na antenie doktor Lewczak.

- Jakie są tego przyczyny tego tak naprawdę nie wiemy. Rzeczywiście panie korzystają częściej i chętniej z badań profilaktycznych. Być może dlatego, że już we wczesnych latach młodzieńczych zaczynają regularnie odwiedzać ginekologa i nabierają nawyku regularnego badania się. Mężczyźni w celu przebadania się odwiedzają lekarza rzadko. Choć po latach rozmaitych akcji promujących profilaktykę, jest z tym trochę lepiej, ale do dobrego poziomu wciąż daleko - mówił.

- Tymczasem rocznie diagnozuje się w Polsce około 16 000 zachorowań na raka gruczołu krokowego. A sądzę, że obecnie może to być nawet więcej, ponieważ widzimy wzrost jeśli chodzi o sezonowość tych zachorowań. Trzeba też pamiętać, że męskie nowotwory to także m.in. rak nerki, pęcherza moczowego, prącia czy jądra – usłyszeli słuchacze od goszczącego w audycji urologa.

Panowie badajcie się regularnie

- W listopadzie pogoda nie sprzyja różnym aktywnościom, warto więc poświecić czas na wizytę u lekarza rodzinnego, lekarza urologa i przebadać się. Wspomniana akcja zachęcająca do tego, uważam, że jest jedną z bardziej udanych. I rzeczywiście w tym miesiącu wzrasta liczba mężczyzn przychodzących na wizyty, ale ta świadomość i potrzeba powinna im towarzyszyć każdego dnia. Zachęcam, więc by pojawiali się w gabinetach przez cały rok. Jeśli chodzi o raka jądra to profilaktykę można zacząć już od samokontroli jąder. Pacjent sam badając się raz w miesiącu może rozpoznać zmianę, z którą od razu powinien zgłosić się do lekarza rodzinnego, a następnie do urologa – wyjaśniał Daniel Lewczak. - W przypadku zaś pozostałych męskich nowotworów nie ma innej drogi ich wykrycia jak zgłoszenie się na badania do lekarza specjalisty. Są jednak objawy, które powinny w każdym przypadku skłonić mężczyznę do wizyty u lekarza. Takim objawem jest np. krwiomocz – nie wolno go lekceważyć - podkreślał.

Do skorzystania z bezpłatnych badań diagnostycznych zachęcała mężczyzn również pani rzecznik. - W kontekście badań profilaktycznych, warto wspomnieć o programie Profilaktyka 40 Plus, w ramach którego, w pakiecie dla mężczyzn, znajduje między innymi badanie PSA. Na to badanie może skierować również lekarz podstawowej opieki zdrowotnej. Jeśli zaś wynik okaże się niepokojący należy udać się na konsultację u lekarza urologa – apelowała Barbara Nawrocka.

Wątpliwości i apele słuchaczy

Konkretne pytanie do doktora miał jeden ze słuchaczy. Pytał czy mężczyzna, posiadający powiększoną prostatę i podwyższony wynik PSA, musi oswoić się z myślą, że wystąpią u niego zmiany nowotworowe i czy istnieje jakaś forma zapobiegania im?

- Nie ma zabiegów wykonywanych zapobiegawczo w takich przypadkach – wyjaśniał lekarz. - Natomiast odpowiadając na pierwszą część pytania – wielkość gruczołu krokowego nie jest jednostką chorobową. Tą są dopiero objawy ze strony dolnych dróg moczowych i to je leczymy. Pacjent może mieć zarówno większy jak i mniejszy gruczoł i sprawnie oddawać mocz. Nie musi też mieć to bezpośredniego pływu na wystąpienie nowotworu. Jeśli zaś chodzi o marker PSA, to nie jest to marker nowotworowy. Poziom PSA mówi nam o stanie gruczołu krokowego. Także tylko z tego pojedynczego wyniku - nie można wyciągać jednoznacznego wniosku, czy pacjent cierpi na nowotwór. Dopiero badanie lekarskie i ocena wszystkich zebranych informacji może być podstawą do diagnozy nowotworu – podkreślał urolog. - Jednak wartość PSA jest o tyle istotna, że jeśli jej poziom narasta w czasie, to jest to sygnał dla lekarza, który może świadczyć np. o zapaleniu gruczołu krokowego czy o wspomnianych zmianach nowotworowych.

- Samo rozpoznanie nowotworu prostaty, nie musi jeszcze oznaczać, że należy wdrażać leczenie radiologiczne czy operacyjne – nieco uspakajał Daniel Lewczak. - U pacjentów, u których mamy rozpoznany nowotwór tzw. niskiego zaawansowania i niskiej złośliwości, mamy możliwość tzw. aktywnej obserwacji. Dane statystyczne są różne, ale niekiedy ocenia się, że u nawet między 70 a 100 proc. populacji mężczyzn po 80. roku życia występują w gruczole krokowym komórki raka prostaty. Natomiast u części z nich jest to nowotwór nieznamienny klinicznie, czyli taki, który nie ma znaczenia dla pacjenta. Takie zmiany nie dają objawów i nie staną się przyczyną śmierci pacjenta – tłumaczył kierownik oddziału urologii onkologicznej.

Zachętą dla mężczyzn był także kolejny telefon od słuchacza, który podzielił się swoim doświadczeniem. - Chciałem powiedzieć, do słuchaczy, żeby się nie bali. Już pięć lat jak miałem wykrytego bardzo złośliwego raka prostaty. I właśnie pan doktor mnie operował, dzięki czemu wciąż żyję – mówił ze wzruszeniem.

Ze strony mężczyzn przysłuchujących się audycji padło również pytanie o możliwe zachowania profilaktyczne w codziennym życiu, które mogłyby zmniejszyć ryzyko wystąpienia raka prostaty.

- Nie ma tutaj odpowiedzi zero-jedynkowej. Dostępne na rynku suplementy mają na celu poprawić zdolność oddawania moczu, nie mają więc nic wspólnego z rakiem. Jeśli chodzi o to, co można zrobić dla siebie, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia nowotworu prostaty, to przede wszystkim prowadzić higieniczny tryb życia. Czyli zakaz spożywania większych ilości alkoholu i palenia tytoniu, ale też stosowanie np. diety śródziemnomorskiej z dużo zawartością selenu. Główne czynniki jego występowania są jednak środowiskowe – odpowiadał gość ze szpitala MSWiA.

Ważny głos padł na antenie od ostatniego dzwoniącego mężczyzny. - Mówicie państwo o dorosłych osobach. Ja straciłem dwie bliskie młode osoby. Obydwaj osiemnaście lat. Obydwaj zmarli na raka jądra. Dlatego nawet młodzi powinni się badać. A już od narodzin powinniśmy obserwować chłopców, którzy mieli sprowadzane jądra. Sam mam syna, który miał sprowadzane jądro, a obecnie już je stracił, ponieważ ten rak rozwija się bardzo szybko - apelował.

Aby sprawdzić z jakich programów profilaktycznych można skorzystać i gdzie można można wykonywać badania wystarczy zajrzeć na strony internetowe nfz-bydgoszcz.pl w zakładce „dla pacjenta” lub pacjent.gov.pl w zakładce „Profilaktyka”, albo zadzwonić na bezpłatną całodobową Telefoniczną Informację Pacjenta pod numer 800 190 590.
Jak skorzystać z pakietu badań Profilaktyka 40 PLUS? Wypełnij ankietę na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP). Wybierz placówkę, w której chcesz zrealizować badania, skontaktuj się z nią i umów na termin badania. Możesz to zrobić na IKP lub bezpośrednio, dzwoniąc do placówki Na badanie zabierz dowód osobisty. Wyniki możesz odebrać w placówce, w której wykonałeś badania.

Jak się badać?

Samobadanie jąder jest prostą, ale skuteczną metodą wykrywania niepokojących zmian. Polega na przetaczaniu jądra pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym od górnego do dolnego bieguna. Badanie powinno być wykonywane najlepiej pod prysznicem lub podczas ciepłej kąpieli przynajmniej raz w miesiącu. Stwierdzenie jakiejkolwiek nieprawidłowości jest wskazaniem do konsultacji z lekarzem

Wśród niepokojących symptomów, które mogą świadczyć o rozwijającej się chorobie, lekarze wymieniają: niebolesną opuchliznę jądra, zmiany w konsystencji jądra, obecność guzka w jądrze, pobolewanie jądra, uczucie dyskomfortu w mosznie, w przypadku trwającego procesu zapalnego – ból jądra, rzadziej ginekomastię, czyli powiększenie i tkliwość piersi.

Pierwsze objawy mogą być mało dokuczliwe, a w związku z tym często bagatelizowane przez mężczyznę. Należy pamiętać, że każdy mężczyzna, a szczególnie ten, który znajduje się w grupie ryzyka rozwoju nowotworu, powinien wykonywać regularnie samobadanie jąder.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!