Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A może nad morze?

Tomasz Skory
Lato powoli się kończy i coraz trudniej będzie upolować dobrą pogodę, ale wyjazd nad morze poza wakacyjnym sezonem może okazać się wcale niegłupim pomysłem. Specjaliści od wypoczynku są zgodni, że polskie morze ma wiele do zaoferowania nie tylko od czerwca do września.

Lato powoli się kończy i coraz trudniej będzie upolować  dobrą pogodę, ale wyjazd nad morze poza wakacyjnym sezonem może okazać się wcale niegłupim pomysłem.

<!** Image 3 align=none alt="Image 219624" sub="Fot.: sxc.hu">

Specjaliści od wypoczynku są zgodni, że polskie morze ma wiele do zaoferowania nie tylko od czerwca do września, ale i przez pozostałą część roku, a nie jest tajemnicą, że wraz z końcem wakacji ceny w nadmorskich kurortach spadają na łeb, na szyję.

<!** reklama>

- Różnice poza sezonem są bardzo duże, ceny spadają nawet o siedemdziesiąt procent. Przykładowo, za wynajęcie małego mieszkania w sezonie biorę 250 zł za dzień, jesienią zaś 100 zł - mówi pan Bogdan, właściciel kwater w Sopocie.

Podobne obniżki oferują zarówno mniejsze ośrodki, jak i kurorty z prawdziwego zdarzenia. Specjalne oferty dla swoich klientów na jesień przygotowały takie hotele, jak „Bryza” w Juracie, Ikar” w Kołobrzegu, czy „Rejs” w Ustce.

Jest w czym wybierać

Portal turystyczny morzebaltyckie.pl podaje, że na naszym Wybrzeżu znajduje się aż 1045 obiektów, które proponują wczasowiczom upusty poza sezonem. Od Świnoujścia po Krynicę Morską nie brakuje pól namiotowych, campingów, domów gościnnych, ośrodków wczasowych oraz hoteli, słowem każdy znajdzie coś dla siebie.

Choć jesienią temperatura już raczej nie zachęca do kąpieli w Bałtyku, nie oznacza to, że wczasowicze, którzy wybiorą się na Wybrzeże, nie mają się gdzie pluskać. W Sopocie działa przecież prężnie aquapark z szeroką ofertą basenów, zjeżdżalni, kanałów i hydromasaży.

Wprawdzie od 9 do 20 września obiekt czeka przerwa technologiczna, ale w pozostałe dni września będzie można korzystać z basenów. Za godzinny pobyt w aquaparku zapłacimy 6 zł.

Jest co robić w niepogodę

Wodne kąpiele to oczywiście nie wszystkie rozrywki, jakie mają nam do zaoferowania nadmorskie miejscowości. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji na Wybrzeżu jest zoo w Oliwie, gdzie spotkać można rzadkie gatunki zwierząt, m.in. antylopy bongo, oryksy arabskie, hipopotamy karłowate, czy kondory wielkie. Za wstęp do ogrodu dorośli zapłacą 18 zł, dzieci 9 zł.

Będąc w Gdyni nie sposób zaś nie odwiedzić oceanarium. Akwarium Gdyńskie to miejsce, w którym można zobaczyć niezwykłe gatunki ryb, płazów i gadów pochodzących z najdalszych rejonów świata. Akwarium ma też rozbudowaną sekcję edukacji, w której można zdobyć wiedzę poprzez doświadczenia i niekonwencjonalne lekcje, prowadzone przez specjalistów z dziedziny oceanografii. Bilet normalny kosztuje tam 24 zł, ulgowy natomiast 16 zł.

W Sopocie jedną z największych atrakcji jest najdłuższe polskie molo. Część wychodząca w morze ma przeszło 500 metrów, ale wstęp na nią jest płatny i kosztuje obecnie 7 zł dla dorosłego i 3,50 zł dla dziecka. W tym mieście warto odwiedzić też Krzywy Domek, budynek o bardzo nietypowej fasadzie.

Bez względu na pogodę warto zajrzeć za mury dawnego klasztoru franciszkańskiego w Gdańsku, gdzie znajduje się siedziba Muzeum Narodowego. Muzeum posiada wiele oddziałów, do których za wstęp zapłacimy do 10 zł, jednak w piątki wystawy można podziwiać za darmo. W zależności od zainteresowań warto także zajść do Muzeum Archeologicznego, Centralnego Muzeum Morskiego i Muzeum Bursztynu.

Bałtyk jesienią to także rejsy po wzburzonym morzu, trójmiejskie szlaki rowerowe, dziesiątki klubów i kawiarenek oraz instytucji kulturalnych, do których warto zajrzeć także - a może przede wszystkim - poza sezonem turystycznym, bo latem często nie ma na to szans.

Najszybciej autem

Mieszkańcy naszego regionu na weekendowe wypady najczęściej wybierają Trójmiasto. Z Bydgoszczy i Torunia do Gdańska jest zaledwie 165 km, a osoby poruszające się autostradą A1 nad morzem mogą się znaleźć w niecałe dwie godziny.

Większość osób wybiera jednak dłuższą podróż drogą krajową nr 91, by uniknąć dodatkowych opłat. Za przejazd autostradą odcinka z Lubicza do Rusocina, według obecnego taryfikatora, trzeba bowiem zapłacić 27,90 zł w jedną stronę. Jeżeli podróżujemy z przyczepą cena ta rośnie aż do 66,30 zł.

W weekendy pociągiem

Rozwiązaniem dla niezmotoryzowanych jest podróż koleją.  Poza sezonem ma ona ten plus, że podczas gdy niemal przez cały sezon w pociągach tłoczą się tłumy, teraz jadąc nad morze nie musimy obawiać się, że całą trasę spędzimy na korytarzu. Z Bydgoszczy do Gdańska pociągami REGIO dojedziemy bezpośrednio już za około 25 zł, zaś TLK za 42 zł.

Nieco gorzej mają mieszkańcy Torunia, dla których podróż nad morze przeważnie oznacza wpierw dojazd do Bydgoszczy. Dobrym rozwiązaniem jest zakup tzw. biletu podróżnika, który umożliwia nieograniczoną  liczbę weekendowych przejazdów wszystkimi pociągami TLK.

Cena takiego biletu wynosi 74 zł za drugą klasę, co nie tylko pozwala nam zaoszczędzić na podróży w dwie strony, ale i umożliwia dowolne przemieszczanie się po miejscowościach na Wybrzeżu i nie tylko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!