Czy często bierzesz udział w akcjach charytatywnych?
- Diagnoza spadła na nas, gdy Miłoszek miał nieco ponad 2-latka... Choroba mięśnia sercowego, dokładniej kardiomiopatia przerostowa, a w dodatku z gorszą postacią zawężenia drogi odpływu oraz niewydolnością serca. Wada, której nie da się wyleczyć ani naprawić operacyjnie. Mimo tego, że Miłosz wygląda jak zdrowy 5-latek, ma wiele ograniczeń — nie może biegać, jeździć na rowerze, grać w piłkę z kolegami i cieszyć się dzieciństwem, jak jego rówieśnicy, ponieważ jego serduszko może się po prostu zatrzymać – mówią rodzice Miłosza.
Link do zbiórki znajdziecie TUTAJ
Wraz z diagnozą pojawił się strach, bo jego serduszko to tykająca bomba. Od czerwca 2022 są pod opieką Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, gdzie wykonano mu szereg dodatkowych badań. Lekarze są jednogłośni: choroba postępuje, potrzebny jest przeszczep. Na nowe serduszko czekają od grudnia 2022 roku. Coraz częściej muszą pokonywać 400 km na badania kontrolne, których Miłoszek tak bardzo nie lubi.
Link do zbiórki:https://sercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/milosz-biecki?fbclid=IwAR0iSD90uDkg7GZrLFhl_Zi-99nTksUcrfaHgo-9eb-nBlnPxxoSZ8bwEzQ
Przed nimi trudna walka o jutro ich synka. Wierzą, że Miłoszek otrzyma nowe życie, ale niestety leczenie po przeszczepie jest bardzo drogie. Będzie potrzebował nieustannej opieki przez kilka miesięcy a może i lat, więc któreś z rodziców będzie musiało zrezygnować z pracy, aby zająć się Miłoszkiem.
- Robimy wszystko, aby Miłoszka uśmiech nigdy nie zniknął i mógł żyć normalnie, bez zadyszki pokonując schody, a przede wszystkim bez strachu czy jego serduszko sobie poradzi. Wy możecie sprawić, że my rodzice uśmiechniemy się chociaż przez chwilę, nie martwiąc się o koszty leczenia i dalszej walki – apelują rodzice.
Link do zbiórki znajdziecie TUTAJ
To również może Cię zainteresować
