200 złotych chciał 60-latek za
wydanie zezwolenia na wycinkę drzew. Zatrzymała go policja. Na
razie zastosowano wobec niego dozór, ale czeka go zapewne proces.
Szef instytucji odmawia komentarza, a zatrzymany na razie wciąż w
ZDP będzie pracował.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 221380" >Inowrocławscy policjanci w piątek
(poinformowano o tym dopiero dziś) zatrzymali pracownika Zarządu
Dróg Powiatowych, który wydanie zezwolenia na wycinkę drzew
uzależnił od korzyści majątkowej.
Pracownik został zatrzymany przez
inowrocławskich funkcjonariuszy Wydziału do walki z Przestępczością
Gospodarczą i Korupcją. Kilka godzin wcześniej na policję zgłosił
się mężczyzna, od którego urzędnik zażądał łapówki w
wysokości 200 zł .
<!** reklama>- 60-latek już od pewnego czasu budził
zainteresowanie mundurowych. Wątpliwości budziły wydawane przez
niego decyzje – informuje sierż.sztab. Izabela Lewicka Woszczak.
Po zebraniu przez śledczych materiału
dowodowego mężczyzna w sobotę stanął przed prokuratorem.
Przyznał się, że zażądał pieniędzy w zamian za wydanie
zezwolenia na wycięcie drzew. Prokurator wobec urzędnika zastosował
środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za przestępstwo
korupcji urzędniczej grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych
Andrzej Lipiński odmówił komentarza w tej sprawie. Odesłał nas
do rzeczniczki powiatu.
- Do tej pory dyrekcja ZDP nie miała w
związku z tym pracownikiem sygnałów tego typu, więc brak jest
podstaw prawnych to jakiejkolwiek reakcji, ponieważ obowiązuje
domniemanie niewinności. Jeżeli jednak prowadzone śledztwo
potwierdzi ten zarzut, natychmiast zostaną podjęte kroki
dyscyplinarne – informuje Marlena Gronowska ze starostwa.
Mężczyzna do czasu ewentualnego
postawienia zarzutów będzie pracował w Zarządzie Dróg
Powiatowych.