W jednym z grobowców na cmentarzu Starofarnym mieszkało dwóch mężczyzn. W wolnej chwili okradali trumny z wartościowych elementów.
<!** Image 2 align=right alt="Image 150782" sub="Policjanci ustalają, jak długo w jednym z takich grobowców na cmentarzu Starofarnym mieszkali dwaj bydgoszczanie / Fot. Tymon Markowski">W poniedziałek około godziny 11.00 strażnicy miejscy patrolujący park u zbiegu ulic Wrocławskiej i Nakielskiej zauważyli dwóch mężczyzn idących od strony cmentarza Starofarnego, którzy na widok radiowozu wyrzucili przedmioty trzymane w rękach i zaczęli uciekać. Strażnicy stwierdzili, że porzucone przedmioty to metalowe elementy pochodzące z trumien.
- Ustalono, że mężczyźni ci otworzyli grobowiec znajdujący się na cmentarzy Starofarnym, w którym znajdowało się kilka trumien - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy. - Następnie mężczyźni oderwali z trumien metalowe elementy, aby sprzedać je w punkcie skupu złomu. Mężczyźni wskazali strażnikom także inny otwarty przez nich grobowiec i oświadczyli, że w nim zamieszkują. Wewnątrz niego znaleziono, między innymi legowisko, półki, przedmioty codziennego użytku. Na miejsce wezwano policję, która zabezpieczyła otwarte grobowce, natomiast mężczyzn i skradzione przez niech przedmioty strażnicy przewieźli do policyjnego komisariatu.
<!** reklama>- Mężczyźni w wieku 59 i 61 lat usłyszeli zarzut kradzieży - informuje Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Posiadali okucia z trumien i metalowe blachy, również pochodzące z kradzieży. Kwestia zamieszkiwania przez nich na cmentarzu, choć bulwersująca, w świetle postawionych zarzutów była dla nas drugorzędna. Jednak taki czyn jak mieszkanie w grobowcu można przypisać pod paragrafy kodeksu karnego mówiące o uszkodzeniu lub dewastacji miejsca pochówku.
Policja ustala, jak długo dwóch mężczyzn zamieszkiwało na cmentarzu. Sprawdzi też, jak to się stało, że do tych gorszących zdarzeń doszło na cmentarzu Starofarnym objętym system miejskiego monitoringu.
