Lato daje tak wiele możliwości - stragany pełne są świeżych produktów. Ciepłe dni sprzyjają aktywności fizycznej. Ojciec Grande namawia, by z tych dobrodziejstw korzystać.
Co jeść
Warzywa i owoce najlepiej kupować u lokalnych dostawców, w gospodarstwach ogrodniczych. O tej porze szczególnie doceniajmy pomidory. I to w każdej postaci! Zawierają likopen - czerwony barwnik niezniszczalny w procesie przetwarzania, obecny także w ketchupie i przecierach.
Cztery tomy z poradami i przepisami autorstwa zakonnika z Wrocławia oferuje m.in.
- W okresie letnim jedzmy surowe. Pizzę polewajmy grubo sosami pomidorowymi - im bardziej są stężone, odparowane, o głębszym czerwonym zabarwieniu, tym lepiej - podpowiada zakonnik.
W diecie prozdrowotnej ojciec Grande zaleca jedzenie brokułów, a zwłaszcza kiełków. Zachęca, by surowe dodawać do sezonowych sałatek, twarożków, serwować na kanapkach. Znajdują się w nich całe złoża sulfurofanu (związku siarki i azotu), który neutralizuje czynniki rakotwórcze.
- Zalecam też inne warzywa z rodziny krzyżowych: kapusta powstrzymuje rozwój raka płuc, ta sama kapusta, brukselka, wspomniane brokuły i kalafior osłaniają przed wrzodami żołądka, chronią jelito grube. I jedzmy je na półsurowo - radzi.
Co pić
W upalne dni najlepiej gasić pragnienie wodą.
- Bo każda nasza komórka żyje na bazie krążącej, ciągle wymienianej wody. Moja rada - prostego zakonnika zielarza - odnosi się też do tego, by nie dopuścić do namnażania w organizmie wolnych rodników - nazwijmy je toksynami. Dlatego wypłukujmy je regularnie w najprostszy z możliwych sposobów - pijąc dużo wody! Ta zwykła, z kranu, też ma działanie osłaniające, profilaktyczne. W jej składzie jest magnez, potas i wapń...
Jak żyć
Nie mniej ważne od tego, co jemy, jest to, jak żyjemy. A lato sprzyja aktywności.
- Stresy wytrącają z równowagi układ nerwowy, co powoduje złe wchłanianie i stratę wielkich ilości selenu, cynku, magnezu, jodu itp. A osłabione komórki są podatne na choroby. Dlatego tak ogromne znaczenie ma codzienny ruch. Nie chodzi o żadne wyczyny - najzwyklejszy spacer potrafi zneutralizować stres, a tym samym zmniejszyć produkcję wolnych rodników, zapobiegając stanom zapalnym. Na spacery wychodźmy codziennie - nawet wtedy, gdy pada deszcz.