Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnij, szkoda życia

Maria Warda
Działania strażaków, ratowników medycznych i policji podczas symulacji wypadku oglądano z wielkim zainteresowaniem
Działania strażaków, ratowników medycznych i policji podczas symulacji wypadku oglądano z wielkim zainteresowaniem Maria Warda
Po raz drugi z inicjatywy księdza Marcina Łojko, byłego wikariusza parafii pw. Floriana w Żninie, została zorganizowana kampania pod hasłem „Prędkość zabija - zwolnij, szkoda życia”. Akcji patronował "Express".

Akcja odbyła się z okazji święta patrona kierowców św. Krzysztofa. Przygotowania do niej trwały ponad 2 tygodnie, ale wiele spraw trzeba było zabezpieczyć dużo wcześniej. Z pomocą w jej organizacji księdzu Marcinowi Łojko pospieszyli policjanci, strażacy oraz służby medyczne.
W ramach kampanii na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym do Żnina przyjechał ambulans bydgoskiej stacji Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Kolejka pragnących oddać życiodajny lek była długa.
- Chociaż jest niedziela, zdecydowałam się przyjść i oddać krew, bo słyszałam, że szpitale mają problem i z powodu braku krwi odkładają operacje - mówi pani Anna, mieszkanka Żnina, która znalazła się w gronie 22 krwiodawców. Łącznie oddali oni 9 litrów krwi.
Nieco później, bo o godzinie 15 nad Małym Jeziorem rozpoczęła się impreza główna. Publiczność skupiła się wokół miejsca gdzie mogła zobaczyć działania strażaków, ratowników medycznych i policji, w trakcie wypadku drogowego.
- Jestem pod wrażeniem szybkości działania tych służb - mówi pani Joanna Borucka, mieszkanka gminy Żnin. - Błyskawicznie wydobyli z samochodu rannego kierowcę, włożyli na nosze i odjechali. Nawet nie zdążyłam wszystkiego zobaczyć. Zaintrygowało mnie to i postanowiłam skorzystać z możliwości nauki udzielania pierwszej pomocy.
Dużym powodzeniem cieszyły się pokazy i prelekcje Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Na symulatorze prędkości każdy mógł przekonać się, co czuje uczestnik wypadku, kiedy samochód uderza z prędkością 25 do 30 kilometrów na godzinę, w stałą przeszkodę np. w drzewo.
- Niesamowite, byłam przypięta pasami, a jednak czuję ból w klatce piersiowej - mówi Elżbieta Małecka, która skorzystała z oferty.
Osoby, które postanowiły omijać przeszkodę w okularach auto gogle, nie mogły opanować śmiechu.
- Dziwny ten obraz, niby widzę te pomarańczowe lampy, a okazuje się, że są w innym miejscu niż mi się wydaje - śmieje się pani Jolanta Zielińska. - Bo według obrazu, jaki tworzą auto gogle ma pani 1,6 promila alkoholu w organizmie - mówi policjant Mirosław Jankowski. - To znaczy, że kierowca który ma taki wynik, widzi w taki sposób obraz jak ten widoczny przez te dziwne okulary.
Dla najmłodszych przygotowano szereg konkursów i pogadanek. Biorące w nich udział dzieci otrzymywały odblaskowe kamizelki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!