https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zwiększa się liczba osób chorujących na depresję. Główny powód? Pandemia COVID-19

Pandemia doprowadziła do wzrostu liczby osób chorych na depresję. Są to głównie osoby młode.
Pandemia doprowadziła do wzrostu liczby osób chorych na depresję. Są to głównie osoby młode. Pawel Relikowski
Lekarz, student, pracownik sklepu czy kierowca autobusu - każdy człowiek odczuł skutki pandemii. Wielu straciło bliskich czy pracę, a niektórzy w inny sposób silnie odczuli skutki zamknięcia i odcięcia od „normalnego” życia.

Zobacz wideo: Smaki Kujaw i Pomorza 3 - odcinek 33.

od 16 lat

Kampania społeczna Forum Przeciw Depresji informuje na swojej stronie, że 350 mln ludzi na świecie choruje na depresję. Zdiagnozowana jest najczęściej u osób w przedziale wiekowym 20-40 lat i choruje na nią dwa razy więcej kobiet, niż mężczyzn. W Polsce mierzy się z nią ok. 1,5 miliona ludzi.

Nasilenie objawów depresji spowodowane było trudnościami, z którymi ludzie spotykali się w domu. Zmęczenie, nadmiar obowiązków, trudne relacje z bliskimi czy poczucie braku prywatności, to tylko kilka z nich. Wiązały się one również z niższymi zarobkami spowodowanymi przebywaniem na kwarantannie czy utratą pracy.

- Od kwietnia 2021 roku zaczęłam chodzić do psycholog. Okazało się wtedy, że było ze mną gorzej niż myślałam. Dużo z nią przepracowałam, ale w pewnym momencie odpuściłam wizyty. Później zaczęło nawarstwiać mi się jeszcze więcej rzeczy. Ciągłe informacje o pandemii nie polepszały sytuacji. Nadszedł moment kulminacyjny. Zaczęłam mieć myśli samobójcze. Psycholog skierowała mnie do psychiatry. Ten stwierdził mi depresję i zapisał leki. Od tego czasu funkcjonuję znacznie lepiej – mówi jedna z bydgoszczanek, chorująca na depresję.

To może Cię zainteresować

Wielu ludzi uważa pójście do specjalisty za wstydliwą rzecz. Naszywa się pewną łatę na psychologów czy psychiatrów. Gdy boli nas ząb, udajemy się do dentysty. Jest to dokładnie taka sama pomoc, jak przy chorobie innych organów czy części ciała. W tym przypadku choruje jakaś część naszego mózgu.

- Nie mówimy tu o chandrze, jakichś przejściowych smuteczkach – ale o chorobie, trwającej tygodniami, miesiącami, a nawet latami, która w skrajnych przypadkach może skutkować zamachem na swoje życie – wyjaśniał już wcześniej na łamach Expressu prof. dr hab. n. med. Wiktor Dróżdż, prof. UMK, Kierownik Kliniki Psychiatrii Szpitala Uniwersyteckiego im. dr A. Jurasza w Bydgoszczy

Pandemia przyczyniła się do wzrostu zapotrzebowania na terapeutów

Centrum Pomocy Psychologicznej PRZY mnie STAŃ zauważa wzrost pacjentów w wieku 12-18 lat. Zaznacza, że wcześniej tego nie było. Są to głównie kryzysy emocjonalne, zaburzenia tożsamości płciowej oraz okaleczanie się. Wzrost takich przypadków nastąpił w pandemii.

- U nastolatków nieprawidłowości zauważają rodzice i zgłaszają się z tym do nas. W ramach terapii okazuje się, że są bardzo samotni. Mówią, że pandemia zniszczyła ich kontakty społeczne i już nie potrafią do tego wrócić. Warto ich kierować do terapeutów, którzy z pewnością im pomogą – mówi Kinga Kruś, psycholog i współzałożycielka Centrum Pomocy Psychologicznej PRZY mnie STAŃ.

Gdzie bydgoszczanie mogą szukać pomocy?

Osoby potrzebujące wsparcia psychologów i psychiatrów mogą zwrócić się do Wojewódzkiej Przychodni Zdrowia Psychicznego przy ul. Sułkowskiego 58A, gdzie zostaną zapisani do specjalisty. Oprócz tego na stronach internetowych możemy znaleźć informację na temat lekarzy w regionie.

W razie pomocy w kryzysie psychicznym można dzwonić pod Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji 22 594 91 00 w każdą środę i czwartek od 17.00 do 19.00.

ITAKA prowadzi dyżur przez cały tydzień, w różnych godzinach. Szczegóły znajdziemy na stronie kampanii społecznej FPD. Osoby potrzebujące mogą zadzwonić po numer 22 484 88 01.

Wideo

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
9 stycznia, 15:09, Gość:

nie, to nie wyimaginowana pandemia zrobiła ten problem, tylko sprzedajne media, konowaly i politycy w kolko od 2 lat [wulgaryzm]ący bzdury o jakiejs pandemi dawida19. Ta srandemia ma służyć wy[wulgaryzm]u w kosmos ludzkosci jaka znamy. Elyty daza do wprowadzenia pieniadza elektronicznego, dzieki ktoremu beda mogly sterowac ludzmi , a choroba, przerobiona grypa, ktorej niestety nie leczy sie paracetamolem jak to robia konowaly bedzie pretekstem wprowadzenia nwo, ciekawe czy to okaze sie nie byc teoria spiskowa.. oby bylo, ale nie bedzie

9 stycznia, 16:01, Gość:

Elektroniczny pieniądz przeszkadza jedynie szarej strefie.

9 stycznia, 16:54, Gość:

Ja wolę płacić gotówka, kartą również płacę, ale coś w tym może być, że szarej strefie to przeszkadza, choć bardziej podpada to pod większą kontrolę i w pewnym momencie tak jak z ofe zginęły pieniądze, mogą zginąć nagle z kont ror i po zawodach...

Dlaczego zniknęły pieniądze z OFE? Bo trzeba było łatac dziurę i skądś dosypać, właśnie przez tych, którzy nie płacą, nie odprowadzają a korzystają. Korzystają z ulg, odliczeń, zasiłków, dotacji itd. Gdyby szara strefa przestała istnieć, ten kraj byłby jak Norwegia. Spróbuj wybudować albo coś wyremontować, jak mówisz, że chcesz fakturę ekipa ucieka albo przestaje odbierać telefony. Albo teksty że "jestem na ryczałcie", więc faktura za 3 miesiące. Katolicki kraj oszustów.

S
Sobczyńska Kłamie
nie z powodu żadnej mniemanej "pandemii" tylko z powodu bezasadnego demolowanie nam Normalnego życia pod pretekstem walki z tzw "pandemią"
G
Gość
9 stycznia, 15:09, Gość:

nie, to nie wyimaginowana pandemia zrobiła ten problem, tylko sprzedajne media, konowaly i politycy w kolko od 2 lat [wulgaryzm]ący bzdury o jakiejs pandemi dawida19. Ta srandemia ma służyć wy[wulgaryzm]u w kosmos ludzkosci jaka znamy. Elyty daza do wprowadzenia pieniadza elektronicznego, dzieki ktoremu beda mogly sterowac ludzmi , a choroba, przerobiona grypa, ktorej niestety nie leczy sie paracetamolem jak to robia konowaly bedzie pretekstem wprowadzenia nwo, ciekawe czy to okaze sie nie byc teoria spiskowa.. oby bylo, ale nie bedzie

9 stycznia, 16:01, Gość:

Elektroniczny pieniądz przeszkadza jedynie szarej strefie.

Ja wolę płacić gotówka, kartą również płacę, ale coś w tym może być, że szarej strefie to przeszkadza, choć bardziej podpada to pod większą kontrolę i w pewnym momencie tak jak z ofe zginęły pieniądze, mogą zginąć nagle z kont ror i po zawodach...

G
Gość
Podejrzewam, że taki przypadek ma nasz Duduś.
G
Gość
9 stycznia, 14:32, Gość:

Jak słyszę "psycholog", to zalewa mnie pusty śmiech. Pseudonauka i tyle.

Poświęciłem się kiedyś i obejrzałem program dla plebsu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Tam są dopiero pożal się Boże psycholodzy !!!!

Zresztą jest wiele badań, które mówią, że w rodzinach psychologów jest najwięcej problemów psychicznych. Każdy człowiek to oddzielny byt i ta pseudonauka ego nie zmieni i nie ujednolici.

Ciekawe, bo większość żyje tak samo, ulegając takim samym naciskom, oczekiwaniom (małżeństwo, bachory), nalogom. Chyba, więc jednak można dopatrzyć się wspólnego mianownika.

G
Gość
9 stycznia, 15:09, Gość:

nie, to nie wyimaginowana pandemia zrobiła ten problem, tylko sprzedajne media, konowaly i politycy w kolko od 2 lat [wulgaryzm]ący bzdury o jakiejs pandemi dawida19. Ta srandemia ma służyć wy[wulgaryzm]u w kosmos ludzkosci jaka znamy. Elyty daza do wprowadzenia pieniadza elektronicznego, dzieki ktoremu beda mogly sterowac ludzmi , a choroba, przerobiona grypa, ktorej niestety nie leczy sie paracetamolem jak to robia konowaly bedzie pretekstem wprowadzenia nwo, ciekawe czy to okaze sie nie byc teoria spiskowa.. oby bylo, ale nie bedzie

Elektroniczny pieniądz przeszkadza jedynie szarej strefie.

G
Gość
nie, to nie wyimaginowana pandemia zrobiła ten problem, tylko sprzedajne media, konowaly i politycy w kolko od 2 lat [wulgaryzm]ący bzdury o jakiejs pandemi dawida19. Ta srandemia ma służyć wy[wulgaryzm]u w kosmos ludzkosci jaka znamy. Elyty daza do wprowadzenia pieniadza elektronicznego, dzieki ktoremu beda mogly sterowac ludzmi , a choroba, przerobiona grypa, ktorej niestety nie leczy sie paracetamolem jak to robia konowaly bedzie pretekstem wprowadzenia nwo, ciekawe czy to okaze sie nie byc teoria spiskowa.. oby bylo, ale nie bedzie
G
Gość
Jak słyszę "psycholog", to zalewa mnie pusty śmiech. Pseudonauka i tyle.

Poświęciłem się kiedyś i obejrzałem program dla plebsu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Tam są dopiero pożal się Boże psycholodzy !!!!

Zresztą jest wiele badań, które mówią, że w rodzinach psychologów jest najwięcej problemów psychicznych. Każdy człowiek to oddzielny byt i ta pseudonauka ego nie zmieni i nie ujednolici.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski