Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związkowcy z pomocy społecznej domagają się godnych zarobków

Wojciech Mąka
O dodatkowy milion złotych dla pomocy społecznej będzie wnioskować komisja rodziny Rady Miasta. Tak zakończyło się środowe, burzliwe spotkanie radnych, związkowców i dyrektorów placówek.

O dodatkowy milion złotych dla pomocy społecznej będzie wnioskować komisja rodziny Rady Miasta. Tak zakończyło się środowe, burzliwe spotkanie radnych, związkowców i dyrektorów placówek.

<!** Image 3 align=none alt="Image 224439" sub="- Domagamy się waloryzacji płac - mówiła w środę podczas spotkania Danuta Przybyło przewodnicząca regionalnego Związku Zawodowego Pracowników Socjalnych (Fot. Dariusz Bloch)">

Związkowcy z pomocy społecznej najpierw protestowali przed bydgoskim Urzędem Miasta w czasie ostatniej sesji Rady Miasta, w środę razem z dyrektorami placówek, radnymi i Janem Szopińskim, zastępcą prezydenta miasta, usiedli do stołu. Mediacji podjęła się Komisja Rodziny i Polityki Społecznej Rady Miasta Bydgoszczy.

Walczą o pensje

Chodzi o fatalne zarobki i sytuację finansową w opiece. - Domagamy się waloryzacji płac - mówiła Danuta Przybyło, przewodnicząca regionalnego Związku Zawodowego Pracowników Socjalnych. - Według MOPS-u przeciętna płaca za I półrocze br. wyniosła nieco ponad 3 tys. zł brutto miesięcznie. Z danych przedstawionych nam przez ratusz wynika, że ta kwota to 3,7 tys. zł. Już się pogubiłam... Chcemy wyrównania i utrzymania w przyszłym roku kwoty 3557 zł brutto.

<!** reklama>

Związkowcy podkreślali, że pracownicy MOPS-u oraz m.in. domów pomocy społecznej nie mieli waloryzowanych pensji od 2010 roku. Jednostki, żeby zapewnić regularne wypłaty, musiały przesuwać pieniądze wewnątrz własnych budżetów.

Ryszard Musielewicz, szef Związku Zawodowego Pracowników Pomocy Społecznej w Bydgoszczy, zwrócił uwagę, że w mieście... brakuje pracowników. - Według ustawy jeden pracowników powinien się opiekować maksymalnie 50 rodzinami, a w MOPS-ie mają ich po 70-80 - mówił. - Brakuje 40 osób...

Ryszard Musielewicz zwrócił też uwagę na to, że w minionym roku na 286 pracowników opieki awansowało tylko 12, dostając podwyżki maksymalnie po 50 zł. W tym roku awansów nie było żadnych.

Krystyna Jacewicz z DPS „Jesień Życia” zwróciła uwagę na to, że budżet domu jest okrojony. - Oszczędzamy, na czym się da...

Skąd takie rozbieżności?

Przy okazji wyszła sprawa olbrzymich różnic w płacach pracowników DPS-ów i MOPS-u. Wojciech Czabar, przewodniczący „Solidarności” w DPS „Promień Życia” mówił, że średnie wynagrodzenie pracownika DPS w jego przypadku to 2,2 tys. zł brutto, a opiekunki - 1,3-1,5 tys. zł na rękę.

- Budżet zapewnia w tym roku płynną wypłatę wynagrodzeń oraz nagród dla każdego pracownika - pokreśliła Renata Dębińska, dyrektor MOPS. - W 2014 roku awanse nie wchodzą w rachubę, nie będzie też żadnych premii.

Komisja przegłosowała wniosek o zwiększenie o 1 mln zł pieniędzy dla opieki społecznej - pół miliona dla MOPS, pół - dla DPS. To propozycja, która ma zostać przegłosowana podczas uchwalania przyszłorocznego budżetu miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty