Nie ma już gminy żydowskiej w Szubinie. Niewiele jest też śladów wielowiekowej obecności Żydów w mieście. Przypominać o niej ma kamień i tablica na dawnym cmentarzu żydowskim.
<!** Image 2 align=none alt="Image 179811" sub="Tablicę memoriałową uroczyście odsłonili Naczelny Rabin Polski, Michael Schudrich oraz prezes Szubińskiego Towarzystwa Kulturalnego, Mirosław Rzeszowski / fot. Paweł Antonkiewicz">„Pamięci Żydów spoczywających na tym cmentarzu” - głosi napis na tablicy przytwierdzonej do głazu, obok którego ustawiono macewę - żydowską tablicę nagrobną z dawnego cmentarza żydowskiego w Szubinie - opodal pomnika upamiętniającego Polaków zabitych w tym miejscu w 1939 roku.
- Szubin do roku 1919 był miastem trzech narodów i trzech kultur. Ta wiedza niesie ze sobą obowiązek moralny. Podjęło go nasze towarzystwo. Dwa lata temu utworzyliśmy miejsce pamięci na dawnym cmentarzu ewangelickim. Dziś na cmentarzu żydowskim. Miejsca te są szczególnie ważne, gdy tak mało pozostało po obu mniejszościach. Ufundowanie tablicy pamiątkowej traktujemy jako wyraz szacunku dla pochowanych na cmentarzu żydowskim i ich potomnych - mówił podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Mirosław Rzeszowski, prezes Szubińskiego Towarzystwa Kulturalnego, które było inicjatorem upamiętnienia mniejszości żydowskiej.
Na cmentarzu w 1939 roku Niemcy mordowali Polaków, cmentarz zaś zniszczyli.
- Tamtego września krew polska polała się na groby żydowskie, ukazując w tragiczny sposób wspólnotę losów, jaka łączyła w latach wojny dwa narody żyjące i umierające na jednej ziemi - mówił dalej Mirosław Rzeszowski.
W uroczystość uczestniczył Naczelny Rabin Polski, Michael Schudrich.
- Łatwiej jest zapomnieć niż przypomnieć. Moja pamięć mi przypomina, że tutaj leży wielu Żydów. Tu jest tak ładnie, że łatwo o tym zapomnieć. Wy w Szubinie wybraliście drogę, która nie jest łatwa. Tutaj leży dwóch braci - Polacy i Żydzi, którzy od wieków razem żyli i czasem razem też ginęli. To jest nasz obowiązek, pracować razem i budować dla naszych dzieci i wnuków - mówił Michael Schudrich.
W uroczystości, obok posłów, samorządowców, lokalnych władz i przedstawicieli miejscowych organizacji, uczestniczyli też ksiądz katolicki Łukasz Boruch i ewangelicki pastor Ryszard Jankowski. Salwę honorowa oddali bracia kurkowi. - Już nie ma tych miasteczek, gdzie szewc był poetą. Zegarmistrz filozofem, fryzjer trubadurem. (&) Nie ma już tych miasteczek, przeminęły cieniem/ I cieniem kłaść się będzie między nasze słowa,/ Nim się zbliżą bratersko i złączą od nowa/ Dwa narody tym samym karmione cierpieniem - gimnazjaliści z szubińskiej „dwójki” recytowali wiersz „Elegia miasteczek żydowskich” Antoniego Słonimskiego.<!** reklama>
Nie ma już takich miasteczek i ślady ich dawnych mieszkańców trudno w Szubinie znaleźć. Jest jednak pamięć. O „Sąsiadach, których już nie ma” przypominała też wystawa zdjęć Daniela Pacha w Muzeum Ziemi Szubińskiej.
WARTO WIEDZIEĆ:
Projekt „Szubin pamięta”, w którego ramach odsłonięto obelisk przypominający mniejszość żydowską, wsparło finansowo Starostwo Powiatowe w Nakle. Pomocy w jego realizacji udzielił też Urząd Miejski w Szubinie. Tablicę pamiątkową wykonał Roman Wesołowski.