Przypomnijmy, w Warszawie doszło do awarii oczyszczalni ścieków „Czajka”. Okazało się, że nie działa również drugi awaryjny kolektor. Do rzeki trafia obecnie 3 tys. litrów ścieków na sekundę.
Zgodnie z zapowiedziami, żołnierze będą mieli za zadanie budowę mostu złożonego z kilkudziesięciu elementów, na którym następnie ułożony zostanie elastyczny rurociąg, którym - pompami powodziowymi - będą tłoczone ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków „Czajka”.
Budowa ma potrwać około tydzień. W sumie, przy budowie ma pracować 170 żołnierzy, ale nie jest wykluczone, że będzie ich jeszcze więcej. Złożą się na to żołnierze z jednostek nie tylko w Chełmnie, ale również w Dęblinie, Kazuniu i Inowrocławiu.
Żołnierze z Chełmna opuścili swoją jednostkę w piątek o godzinie 16. Potwierdza nasze informacje kapitan Robert Wal, oficer prasowy 3 Batalionu Drogowo-Mostowego w Chełmnie.
- Wysłaliśmy siły i środki do realizacji zadań w Warszawie - potwierdza kpt. Wal. - pojechało około 50 żołnierzy - największy pododdział w naszym batalionie, który specjalizuje się w budowie przepraw i jest jednym z najlepiej wyszkolonych w kraju w tej specjalizacji. Przy takich działaniach są brani pod uwagę w pierwszej kolejności. Ruszyło też z Chełmna ponad 20 pojazdów. To ta część, która miała wyjechać natychmiast. W gotowości mamy już kolejne siły i środki.
Kapitan Wal nie ukrywa, że dla żołnierzy udział w tej akcji jest bardzo ważny, ponieważ mają okazje pomóc a zarazem zyskać duże doświadczenie.
- To nie są wprawdzie warunki bojowe, ale zbliżone, ponieważ miejsce nie jest upatrzone, a wskazane - tłumaczy. - Koordynowanie takich działań wymaga świetnej logistyki. Trzeba zadbać o dostarczanie dużych ilości paliwa, o miejsce odpoczynku dla żołnierzy, a także np. zabezpieczenie w wodę. To dla wszystkich uczestniczących żołnierzy duża nauka.
