Otrzymaliśmy list od Czytelnika, w którym czytamy: - Chciałbym pogratulować pomysłowości zarządcy cmentarza na ul. Kcyńskiej. 8 września te pojemniki już były pełne - minął tydzień i co - nikomu to nie przeszkadza? Aleja jest główną na tym cmentarzu to niech jeszcze postoją. Można przypuszczać, że w internecie pojawią się jakieś pochwały za kreatywność, bo sporo ludzi robiło tam dzisiaj zdjęcia. Składam również osobiste podziękowanie za to ,że te pojemniki stoją właśnie w tym miejscu. Nie wiem tylko, czy nie zostanę ukarany, bo według regulaminu dysponent powinien dbać o otoczenie grobu...
Jak już pisaliśmy, niedawno miał się skończyć horror z hałdami zniczy, świec i wieńców na dzikich wysypiskach na bydgoskich cmentarzach komunalnych. Zawarto porozumienie, zgodnie z którym śnieciami zajęła się miejska spółka ProNatura. Na cmentarzach pojawił się obowiązek segregowania nagrobnych odpadów. Podstawiono też pojemniki na odpady segregowane.
Tyle że coś chyba poszło nie tak, jak planowano. - W okresie przejściowym, do 30 września ustaliliśmy z zarządcą częstotliwość wywozów co 2 tygodnie - wyjaśnia Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. I przyznaje: - Wiemy już, że założona częstotliwość jest niewystarczająca i w nowej umowie na odbiór odpadów zakładamy wywóz co tydzień.
Gosia Gałkowska, trenerka personalna z Bydgoszczy, zachwyca ...
