Zobacz wideo: Policyjny dron obserwował kierowców. Posypały się mandaty

Do uszkodzenia ekranów wzdłuż torów tramwajowych, w pobliżu ulic Akademickiej i Igrzyskowej, doszło prawdopodobnie w nocy z piątku na sobotę (27-28 stycznia). Nad ranem mieszkańcy zauważyli zniszczoną jedną szybę, a po kilku godzinach uszkodzone były już trzy. Na jednej z nich uszkodzenie podobno widoczne były już wcześniej, ale mniejszych rozmiarów. W każdym z paneli powstała duża dziura, a reszta szkła pękła tworząc „pajęczynkę”.
Mieszkańcy sprawę komentowali na grupie „Fordon na co dzień”. – Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby takie coś robić – pisał pan Wojciech. – Co za gnojki, niech sobie u siebie w domu niszczą, a nie… Kamerę tam postawcie i będą płacić za swoje – dodała pani Barbara. Wiele osób krytykowało potencjalnych sprawców, choć wśród komentarzy pojawiły się również spekulacje, że być może to nie wybryk wandali, a wina materiału.
– W grudniu ubiegłego roku uszkodzona została jedna z szyb na tym odcinku, bliżej ul. Rupniewskiego. Wtedy jednak mieliśmy nagranie, z którego wynikało, że do zdarzenia doszło prawdopodobnie przez kamień, odprysk spod kół samochodu. Teraz nagle mamy zniszczone trzy kolejne ekrany. Zgłosiliśmy sprawę na policję – informuje „Express Bydgoski” Andrzej Pastwa, dyrektor techniczny Tramwaj Fordon sp. z o.o., spółki sprawującej nadzór nad ekranami.
W ustaleniu czy to akt wandalizmu mogą pomóc nagrania z miejskiego monitoringu. W wersję z przypadkowym uszkodzeniem mieszkańcom trudniej uwierzyć, bo mowa o trzech szybach, rozbitych najpewniej w różnym czasie. Policjanci prowadzą czynności w sprawie, próbując ustalić, kto odpowiada za zniszczenie mienia.
– Świadków, którzy mogą przekazać informacje w tej sprawie, prosimy o kontakt – osobisty lub telefoniczny z komisariatem w Fordonie. Zapewniamy anonimowość – przekazuje nam nadkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Na razie trudno powiedzieć, kiedy wstawione zostaną nowe panele – znalezienie firmy, która je przygotuje oraz późniejszy montaż nie jest kwestią kilku dni. Tramwaj Fordon kontaktował się w grudniu z wykonawcą w sprawie jednego ekranu. Po uszkodzeniu kolejnych spółka deklaruje, że również te będą naprawione w możliwie najszybszym czasie.