https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zniesiono limity na licencje dla taksówkarzy

Katarzyna Oleksy
16 nowych taksówek jeździ od weekendu po ulicach Bydgoszczy. Z dnia na dzień będzie ich coraz więcej - aż uwolnionych zostanie 86 licencji czekających do tej pory na wydanie.

16 nowych taksówek jeździ od weekendu po ulicach Bydgoszczy. Z dnia na dzień będzie ich coraz więcej - aż uwolnionych zostanie 86 licencji czekających do tej pory na wydanie.

<!** Image 2 align=none alt="Image 170113" sub="- Zdarza się, że sześć godzin czeka się na pasażera - mówią stojący na bydgoskich postojach taksówkarze Fot. Tymon Markowski">

Tym samym lada dzień na ulicach przybędzie prawie 90 nowych taryf! Wszystko za sprawą zniesienia limitów na wydawanie licencji. Nowe przepisy weszły w życie pod koniec zeszłego tygodnia. Do tej pory to Rada Miasta ustalała limit wydawanych uprawnień do prowadzenia tego typu działalności. A że zainteresowanie zarobkowaniem za kółkiem zawsze było spore, w kolejce trzeba było czekać nawet półtora roku! Zmienione właśnie przepisy sprawią, że licencje wydawane będą praktycznie na bieżąco.

- Nie ma limitów, ale reszta się nie zmieniła. Czyli nadal obowiązuje wydawana przez nas licencja, do której uzyskania wymagane jest pomyślne przejście kursu kwalifikacyjnego i wiele dokumentów - wyjaśnia Waldemar Winter, dyrektor Wydziału Uprawnień Komunikacyjnych Urzędu Miasta. Jak ocenia zmiany? - Są dwie strony medalu. Ktoś kiedyś powiedział, że miasto jest takim tortem, którym muszą dzielić się taksówkarze. Teraz zostanie on podzielony na więcej kawałków - dodaje dyrektor.

Taksiarzom metafory nie w głowach. Mówią prosto z mostu. - Ja mam duży ZUS, młody przyjdzie i będzie na małym ZUS-ie. Gdzie tu sprawiedliwość? - pyta pan Marek, od sześciu lat jeżdżący na taksówce. - Wszystko drożeje z paliwem na czele. Jak ja mam dobrze zarabiać, jak jestem w Śródmieściu, a mam w godzinach szczytu klienta na Osowej Górze. I jadę do niego za darmo, z powrotem też za darmo. A może się zdarzyć, że klient weźmie kurs tylko za 10 złotych. W naszej pracy więcej się stoi i czeka na telefon albo na kogoś z postoju, niż jeździ po mieście. Inna sprawa, że nie ma gdzie stać, bo nie ma parkingów. Miasto polikwidowało postoje. To błąd! Kolega przy szpitalu dostał mandat, tylko dlatego, że robił nawrotkę! - burzy się. Od rana do godz. 13 miał wczoraj cztery kursy. Za chwilę emocje opadną, zjawią się klienci, których z bagażami zawiezie wprost pod wskazany adres.

<!** reklama>

- Teraz na rodzinę przypadają dwa samochody, ludzie nie jeżdżą taksówkami. Do tego drogie paliwo - dodaje kolega po fachu, pan Bolesław. Na taksówce od 1985 roku. Razem z przedmówcą nie są zadowoleni z polityki miasta, które pozwala na nieuczciwą konkurencję - taksówkarze niezrzeszeni zawyżają ceny, tym samym psując opinię o tym środowisku wśród przyjezdnych. - A miasto nic z tym nie robi. W Krakowie na przykład jest ograniczenie stawek minimalnych i maksymalnych - mówią nasi rozmówcy dodając, że karnawał był fatalny. - Większa konkurencja może być korzystna dla klientów. Może w końcu ceny usług będą niższe - komentuje pani Michalina, studentka. Często autobusem cudem udaje jej się zdążyć z zajęć w Fordonie do popołudniowej pracy w centrum. Taksówka to świetne rozwiązanie. Tylko, że zbyt drogie. O zmianach niechętnie wypowiadają się korporacje. - Bardzo dużo osób pyta o pracę, ale my nie przyjmujemy nowych. Konkurencji się nie boimy. Inna jest przecież praca na słupku, a inna w radiu - usłyszeliśmy w jednej z nich.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Zniesiono limity na licencje dla taksówkarzy
g
g
~Wszechwiedzący napisal(a):
----------------------

> Skoro tak źle na taksówce to po co jeżdżą, przecież nikt nikomu nie każe pracować jako taksówkarz. Samochody powinny być maksymalnie 8 - 10-cio letnie i przechodzić przegląd dwa razy w roku jak ma to miejsce w Anglii. Kierowcy powinni być sprawdzani pod względem niekaralności i bezkolizyjnej jazdy w przeciągu kilku ostatnich lat oraz posiadać prawo jazdy przynajmniej kilka lat i już by wielu musiało zrezygnować. Możecie pisać co chcecie ale bezpieczeństwo pasażerów powinno być najważniejsze.

Bo jest żle, ale już lepiej coś robić niż być na bezrobociu! Zanim rzucisz absurdalnym argumentem, to rusz główką...
Wg ciebie samochody powinny być 8-10 letnie, a powiedz dlaczego nie np. 11 letnie? Albo np. 6-7 letnie? Możesz sensownie odpowiedzieć?
Pewnie o tym nie masz pojęcia, ale samochód co rok ma badanie w stacji diagnostycznej, a raz na 5 lat ma kontrolę w UM. No ale dla ciebie kontrola powinna być 2 razy na rok... a powiedz czemu nie np. 3 albo 4??
Po tym co wygadujesz widać, że jesteś kompletnym dyletantem, bo żeby otrzymać licencję trzeba posiadać zaświadczenie o niekaralności!!
A co do bezpieczeństwa pasażerów, to nie ma dla mnie niczego ważniejszego, i gdy nawet takie buraki co ty ze mną jadą i chcą żebym fordońską jechał 150km/h, to ja nigdy jadąc z klientem nie przekroczę 70!
g
g
~cin1977 napisal(a):
----------------------

> ...się przyda, jak wszędzie, ale powinno się wprowadzić zasadę, że licencja nie jest dożywotnia,
można ją odebrac taksówkarzom, na których często zdarzają się skargi, a takich spotyka się też wśród "zawodowców". Wyczyściłoby to rynek z tałatajstwa, które po prostu nie nadaje się do tej roboty nie potrafiąc wykonywać usług na odpowiednim poziomie.

Skoro nie masz pojęcia, to lepiej się nie odzywaj, bo się kompromitujesz! A kto ma licencję dożywotnią?? Absolutnie nie ma niczego takiego!! A co do skarg to jak się odniesiesz do sytuacji, gdy wsiada do ciebie zachlany pasażer o 3 w nocy, krzyczy że chce jechać z centrum do fordonu za 10zł bo zawsze tak jeżdzi, wylewa ci na siedzenie pół piwa i jak mu mówisz że za tyle nie pojedziesz to on cie wyzywa od sk.....! No to wywalasz go z samochodu, a on ciebie skarży o napad... i nadal uważasz, że skargi na taksówkarzy są miarodajne?? A więc milcz, zamiast się błażnić swoim dyletanctwem!!
t
tołdi
Niektórzy taksówkarze jak z kosmosu wyglądają,do takich przybyszy i żebraków nie wsiadam***
b
bydzia
Niektórzy specjalnie podjęli się tej pracy,bo mają przykrywkę do innej pracy i żeby korzystać z UM z zasiłków-niby pracują,a małe dochody mają ---BURAKI!!!!!Zajmowali tylko miejsca innym taksówkarzom ciężko zarabiającym na rodzinę.A teraz będzie walka o miejsce postoju.....powodzenia...
c
cin1977
...się przyda, jak wszędzie, ale powinno się wprowadzić zasadę, że licencja nie jest dożywotnia, można ją odebrac taksówkarzom, na których często zdarzają się skargi, a takich spotyka się też wśród "zawodowców". Wyczyściłoby to rynek z tałatajstwa, które po prostu nie nadaje się do tej roboty nie potrafiąc wykonywać usług na odpowiednim poziomie.
T
TAKSOWKARZ
Kiedys zeby jezdzic na taksowce trzeba bylo miec zawodowe prawo jazdy,teraz jest to puszczone na zywiol,kto ma samochod to na taksowke,bedzie mniejsze bezrobocie,a czy umie jezdzic czy nie to nie wazne.Nie porownuj Anglii do polski,Bo to duza roznica.
W
Wszechwiedzący
Skoro tak źle na taksówce to po co jeżdżą, przecież nikt nikomu nie każe pracować jako taksówkarz. Samochody powinny być maksymalnie 8 - 10-cio letnie i przechodzić przegląd dwa razy w roku jak ma to miejsce w Anglii. Kierowcy powinni być sprawdzani pod względem niekaralności i bezkolizyjnej jazdy w przeciągu kilku ostatnich lat oraz posiadać prawo jazdy przynajmniej kilka lat i już by wielu musiało zrezygnować. Możecie pisać co chcecie ale bezpieczeństwo pasażerów powinno być najważniejsze.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski