Tradycje kinowe przy Gdańskiej 10 mają ponad 100 lat. Od 1914 roku działało tam kino Kristall-Palast, późniejszy Pomorzanin, które miało 750 miejsc. W czasie okupacji niemieckiej kino nazywało się Ufa Westpreussen. Później liczbę miejsc ograniczono, ale i tak w latach 60. Pomorzanin z 600 miejscami był największym kinem w Bydgoszczy.
Ostatni film w Pomorzaninie wyświetlono w 2003 roku
Połowa lat 90. to zadyszka tradycyjnych kin, związana z rozwojem wypożyczalni wideo. Ostateczny cios kinom zadał pierwszy multipleks - Multikino. W 2003 roku Pomorzanin zakończył działalność.
Przeczytaj też: Zła praktyka na parkingu pod szpitalem Jurasza w Bydgoszczy. Blisko 100 zł opłaty dodatkowej
Pomysłów na jego modernizację było wiele, mówiło się między innymi o stworzeniu kameralnej sceny teatralnej. Nic z tego nie wyszło. Najbardziej konkretna w planach była warszawska spółka Capital Park, która na parterze chciała stworzyć powierzchnie handlowe, a na dwóch piętrach - biura. Nic z tego nie wyszło, a „powierzchnia handlowa” widoczna jest przy Pomorza-ninie do teraz. W wejściu mieści się stragan z perfumami i odzieżą. I choć trudno mieć do handlowca pretensje, że chce prowadzić swój biznes, to miejsce to nie jest zdecydowanie wizytówką naszego miasta.
Kino wróci na Gdańską?
Wszystko jednak wskazuje na to, że wkrótce się to zmieni.
- Moderator Inwestycje podpisał wstępną notarialną umowę kupna Pomorzanina. Pomorzanin to miejsce kultowe dla wielu pokoleń bydgoszczan, także dla nas. Moderator to polska, bydgoska firma, Pomorzanin w naturalny sposób wpisuje się więc w naszą misję zmieniania Bydgoszczy - podkreśla Małgorzata Dysarz, kierownik marketingu w Moderatorze. - Na pewno dołożymy wszelkich starań, aby to miejsce nie było dalej degradowane. Mamy wstępną umowę, jak sądzę w czerwcu lub lipcu powinniśmy dokończyć wszelkie formalności i wtedy zabezpieczymy pomieszczenie tak, by można je było zobaczyć.
Co bardzo istotne, firma Moderator traktuje przedsięwzięcie nie tylko jako pomysł na biznes, ale również jako działanie rewitalizacyjne centrum miasta.
Zobacz:
Turecki film, w którym Bydgoszcz udaje stolicę
Nie wiadomo, ile musiała zapłacić spółka Moderator za Pomorzanina. - Wszelkie informacje związane z procesem negocjacji i zakupu objęte są tajemnicą handlową - tłumaczy Małgorzata Dysarz.
Zapytają bydgoszczan o opinie i rady
- Zadbamy o zachowanie historycznego charakteru miejsca i budynku, ale w tej chwili jeszcze jest za wcześnie na deklaracje związane z końcową koncepcją przeznaczenia budynku. Nasze pomysły będziemy konsultowali z bydgoszczanami, planujemy na przełomie maja i czerwca dzień otwarty w Pomorzaninie - zapewnia Małgorzata Dysarz. - Dla wielu mieszkańców będzie to podróż sentymentalna, dla nas możliwość poznania ich oczekiwań. Zaplanowaliśmy także konkurs na pamiątki związane z kinem Pomorzanin - te najciekawsze będą prezentowane publicznie w wyremontowanym budynku.
EXPRESS MEM
