Wszystko zaczęło się od zawiadomienia policjantów ze Szwederowa o zmuszaniu 28-latki do prostytucji. To był dopiero początek trudnej sprawy, w której policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy i prokurator z Bydgoszczy, doprowadzili do zebrania obszernego materiału dowodowego. W działania zaangażowani byli policjanci CBŚP, antyterroryści oraz kryminalni z Bydgoszczy i Torunia.
Na początku tygodnia z policjantami z bydgoskiego komisariatu na Szwederowie skontaktowała się 28-latka. Kobieta była bita, zastraszana, upokarzana i zmuszana do prostytucji przez swojego partnera przez kilka lat. Gdy zaczęły się groźby i szantaż, że mężczyzna wywiezie ich 3,5-letnią córkę, pokrzywdzona zdecydowała się poprosić o pomoc policję.
- Materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie przez policjantów Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy i prokuratora Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe jest obszerny. Wyłania się z niego obraz trudny do opisania, nawet dla doświadczonych funkcjonariuszy - mówi podinsp. Monika Chlebicz, rzecznika prasowa Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Dowody zgromadzone przez śledczych pozwoliły na przedstawienie 31-latkowi zarzutów o to, że wykorzystując stosunek zależności oraz krytyczne położenie 28-latki w latach 2010-2016 zmuszał ją do uprawiania prostytucji w klubach i agencjach towarzyskich na terenie Polski, Niemiec i Szwajcarii. Wykorzystując swoją przewagę, kontrolował kobietę „rozliczając” ją z ilości klientów i zarobionych w ten sposób pieniędzy. Materiał dowodowy wskazuje również na znęcanie się psychiczne i fizyczne mężczyzny nad pokrzywdzoną, w okresie 6 lat oraz pozbawianie jej wolności przez zamykanie w mieszkaniu.
- Do zatrzymania mężczyzny policjanci przygotowywali się wiele godzin - twierdzi podinsp. Monika Chlebicz. - W międzyczasie trwały rozmowy policyjnych negocjatorów, ponieważ razem z 31-latkiem była jego 3,5-letnia córka. Do działań włączyli się policjanci CBŚP i kryminalni z Bydgoszczy oraz Torunia. W pogotowiu byli antyterroryści. W miniony czwartek na terenie Torunia doszło do zatrzymania 31-latka. Jego córka trafiła pod opiekę mamy. Jest bezpieczna. Pokrzywdzoną otoczono opieką psychologa.
Lista zarzutów stawianych 31-latkowi jest długa, a pokrzywdzone są także inne kobiety. Zarzuty dotyczą zmuszania do uprawiania prostytucji i czerpania z tego tytułu korzyści, z czego podejrzany uczynił sobie stałe źródło dochodu, ciężkiego uszkodzenia ciała, udzielania narkotyków i gróźb karalnych.
Mężczyzna został już dowieziony do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe. Prokurator złożył do sądu wniosek o jego aresztowanie. Podejrzany spedzi w areszcie 3 miesiące.
Sprawa ma charakter rozwojowy.