Zmiany są konieczne

Prawo łowieckie, dopłaty dla małych gospodarstw, odszkodowania za słupy energetyczne to tylko niektóre problemy podejmowane podczas spotkania rolników z wicemistrem Kazimierzem Plocke.<!** Image 2 align=none alt="Image 225094" sub="Spotkanie z wiceministrem Kazimierzem Plocke przyciągnęło rolników oraz osoby zainteresowane problemami wsi i jej mieszkańców / Fot.: Iwona Matusiak">

Rolnicy oraz osoby zainteresowane sprawami wsi, wśród nich także reprezentanci gminy Nakło, przybyli do Królikowa (gmina Szubin) na spotkanie z Kazimierzem Plocke, wiceministrem rolnictwa i rozwoju wsi. Przedstawił on założenia realizowanej przez rząd polityki rolnej, a także perspektywę wydatkowania środków unijnych, przeznaczonych na rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich na lata 2014-2020. Po prezentacji wiceministra przyszedł czas na pytania rolników i zaproszonych gości.

- Chciałbym poruszyć problem pszczół i siewu gorczycy. W tym roku w połowie października kwitła gorczyca, ale są też już przymrozki i owady jedzą zmarznięty pyłek, a potem chorują. Moja propozycja jest taka, aby przesunąć siew tej rośliny w czasie albo w ogóle ją wycofać - proponował Andrzej Tabuła, który zwrócił również uwagę na problemy z dzikimi zwierzętami. - Zwierzęta te jedzą z naszego, jeżeli Urząd Marszałkowski przekazuje pieniądze na działalność straży leśnej, to niech da też pieniądze na straż łowiecką. Co roku jest ten sam problem. Dlaczego, to my mamy je karmić? - pytał.

Wiceminister wyjaśnił jednak, że prawo łowieckie i związane z nim kłopoty rolników to kwestia należąca do ministerstwa środowiska.

- My przekazujemy te wszystkie sprawy, rozumiemy, że zmiany są konieczne, ale na pewno nie są łatwe do przeprowadzenia, bo duża część parlamentarzystów to myśliwi. Uważam, że powinno zostać tak, jak jest, ale szkody powinny być szacowane przez niezależnych ekspertów, tak by odszkodowania dla rolników były satysfakcjonujące - mówił Kazimierz Plocke. Rolnicy pytali też o kwoty mleczne, prywatyzację polskiego cukru, grupy producentów rolnych, odszkodowania za słupy energetyczne, rezerwę kryzysową czy wyłączenia 7 proc. gruntów. Sporo pytań dotyczyło też dopłat dla małych gospodarstw.

- Jakie gospodarstwo jest małe? Często właśnie takie gospodarstwa są tylko dodatkowymi źródłami dochodu. Przez ostatnie lata otrzymywały pieniądze, a nie poprawiły swojego funkcjonowania - twierdzili rolnicy.

- Młodzi rolnicy mieli powiększać swoje gospodarstwa, ale stało się inaczej, gospodarstw przybyło, dzielono je na mniejsze. Trzeba więc zdefiniować małe gospodarstwo. Dostaliśmy karę finansową za to, że nie zrealizowaliśmy zadań, które zrealizować mieli beneficjenci - mówił Kazimierz Plocke.<!** reklama>

Organizatorem spotkania „Nowa perspektywa finansowa dla rolników” była posłanka Iwona Kozłowska, członkini sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi. Gospodarzem spotkania, które prowadził Artur Michalak, była Elżbieta Katafiasz, sołtys Królikowa.