Złodziej oberwał po głowie

Policja z Barcina i Żnina poszukuje przestępcy, który we wtorek po godzinie 14 usiłował ukraść kasę fiskalną w maleńkim sklepie przy ulicy Artylerzystów w Barcinie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 109984" sub="Agnieszka Smaga, pracująca w niewielkim sklepie na rogatkach Barcina, broniła dobytku GS-ów rzucając w złodzieja otwieraczem do butelek Fot. Maria Warda">- Byłam w sklepie sama, kiedy wszedł ten mężczyzna - mówi Agnieszka Smaga, ekspedientka sklepu należącego do Gminnej Spółdzielni w Barcinie. - To było około godziny 14.30, kilka minut po odejściu kierowniczki Angeliki Borus. Był w kominiarce. W ręku trzymał nóż. Mógł mieć 1.70 wzrostu. Nie powiedział ani słowa, tylko złapał za kasę fiskalną i zaczął ją wyrywać. Nie myślałam, co może mi grozić, tylko trzymałam dolną część kasy. On wyrwał górę i uciekł. Kiedy usiłował opuścić sklep, chwyciłam odruchowo otwieracz do butelek i rzuciłam w jego stronę. Dostał w tył głowy. Zatoczył się i uderzył szybę od jednej z lad. Potłukł ją. Uciekł jednak z górą od kasy ze sklepu i rozbił ją o ziemię. Kiedy zobaczył, że nie wypadły z niej pieniądze, porzucił zdobycz i uciekł przez bramę GS-ów. Wybiegłam ze sklepu krzycząc głośno „pomocy, napad!”

<!** reklama>Na ratunek, pani Agnieszce, która w sklepie przy Artylerzystów pracuje dwa lata, pospieszyli mężczyźni pracujący na pobliskiej budowie. Pomimo natychmiast podjętego pościgu nie udało im się dogonić napastnika. -Biegł pomiędzy zabudowaniami GS-ów, nie sposób go było złapać - mówią młodzi budowlańcy.

<!** Image 3 align=right alt="Image 109984" >Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja z Barcina. Z Komendy Powiatowej Policji w Żninie przyjechali funkcjonariusze z psami tropiącymi. Niestety, ślad po nieudolnym złodzieju ulotnił sie jak kamfora. - Przestępca był widziany ostatni raz koło torów i ten kierunek obrali policjanci poszukujący sprawcy - poinformował nas wczoraj Mariusz Gaik, naczelnik ruchu drogowego i prewencji żnińskiej KPP.- Cały czas prowadzone są działania mające na celu wykrycie sprawcy. Typujemy osoby, które w przeszłości dopuściły się podobnych czynów. Kilka z nich zostało przesłuchanych. Czyn ten został zakwalifikowany jako usiłowanie kradzieży.

Sprawca milczał. Agnieszka Smaga przypuszcza, że złodziej nie przemówił, bo bał się, że zostanie rozpoznany. Zarówno ona jak i kierowniczka sklepu są przekonane, że napadu dokonał ktoś, kto wie, kiedy w sklepiku usytuowanym na rogatkach Barcina, ale jednak przy blokach, jest największy ruch, a kiedy nie ma go wcale. Wszedł kiedy nie było ludzi, a sklepowa została sama.

To już drugi podobny przypadek w Barcinie. Ponad rok temu panie z innego sklepu spółdzielni rzucały w przestępcę puszkami z piwem.

- Podziwiam te dzielne kobiety - mówi Janusz Witkowski, zastępca komendant komisariatu w Barcinie. - Stanąć oko w oko z przestępcą w kominiarce i zachować zimną krew to akt dużej odwagi.