Pęknięta kość ręki to efekt bójki dziewczyn koło internatu Okręgowego Ośrodka Dokształcania Zawodowego w Bydgoszczy. Jedna z uczestniczek zajścia uciekła później z domu, ale już się odnalazła.
<!** Image 3 align=none alt="Image 207004" sub="Dziewczyny coraz częściej załatwiają sprawy „po męsku” [Fot. archiwum]">
Chodzi o Paulinę K., siedemnastolatkę z miejscowości Wólka Lichtańska koło Ostródy. Dziewczyna uczy się zawodu fotografa w tamtejszym Zespole Szkół im. Stanisława Staszica. Przyjechała do Bydgoszczy na czterotygodniowe szkolenie zawodowe - zakwaterowano ją w internacie Okręgowego Ośrodka Dokształcania Zawodowego przy ul. Opławiec 160.
<!** reklama>
Biły się nie na żarty
Jak ustaliliśmy, już pod sam koniec pobytu Pauliny, w minioną środę około godziny 21, w parku przy internacie dziewczyna pobiła się z koleżanką - Sandrą. Poszło o chłopaka, w którym obie się zakochały. Między koleżanki weszła trzecia dziewczyna, która próbowała je rozdzielić i to ona została najbardziej poszkodowana. Ma pękniętą kość ręki.
- Moja córka i jej koleżanka zostały pobite przez dziewczyny z nadzorem kuratorskim za podobne występki - twierdzi ojciec Pauliny, Grzegorz K. Z punktu widzenia dyrekcji sprawa wygląda inaczej. Jak twierdzą świadkowie, to Paulina miała w pewnym momencie okładać leżącą na ziemi dziewczynę.
Ojciec Pauliny uważa też, że kierownictwo internatu chce zatuszować sprawę.
Trudna młodzież
- Nic podobnego. Obowiązują u nas jasne procedury. Mamy monitoring, ale nie sięga on aż do parku. Dziewczyny za złamanie regulaminu internatu zostały wydalone, choć działo się to już pod koniec turnusu. Wychowawczyni zgłosiła zdarzenie w komisariacie policji Bydgoszcz-Błonie. Mogę powiedzieć, że już dawno nie mieliśmy tak trudnej młodzieży na turnusie - mówi Mariusz Klimczewski, dyrektor OODZ w Bydgoszczy.
Sprawa przybrała dramatyczny obrót. Paulina wróciła w czwartek do domu, a w piątek zaginęła. Wieczorem była jeszcze widziana w dyskotece „Ibiza” w Gwieździnach. W sobotę ojciec zgłosił jej zaginięcie na policji w Ostródzie. Wczoraj policjanci znaleźli Paulinę pod szkołą. - Wcześniej już raz uciekła z domu - mówi mł. asp. Janusz Karczewski z KPP Ostróda.
Bydgoscy policjanci sprawdzają okoliczności zajścia przy ul. Opławiec. Jak dotąd nie otrzymali zgłoszenia o pobiciu.