Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima da nam popalić

Tomasz Skory
Jeszcze jest zbyt wcześnie, by prorokować, jaka będzie nadchodząca zima, ale jeśli przeciągnie się sezon grzewczy, za ciepło znów będziemy musieli zapłacić więcej niż w ubiegłym roku.

Jeszcze jest zbyt wcześnie, by prorokować, jaka będzie nadchodząca zima, ale jeśli przeciągnie się sezon grzewczy, za ciepło znów będziemy musieli zapłacić więcej niż w ubiegłym roku.

Od początku października temperatury nad ranem oscylują wokół 5-7 stopni i z rzadka przekraczają w ciągu dnia 20 kresek, a synoptycy zapowiadają, że w najbliższych dniach spodziewać się należy kolejnego ochłodzenia. Nad region nadciąga chłodny front, który przynieść ma dziś opady deszczu, a termometry wskażą maksymalnie 15 stopni.

Prognozy długoterminowe przypominają jednak wróżenie z fusów. Jedne serwisy podają, że nadchodząca zima będzie śnieżna, ale łagodna, inne wieszczą z kolei siarczyste mrozy. Bydgoszczanie, którzy ogrzewają mieszkania na własną rękę, modlą się, by sprawdził się ten pierwszy scenariusz. Od ubiegłego roku ceny opału poszybowały bowiem w górę

- Ceny węgla wahają się u nas w tej chwili od 550 do 789 złotych za tonę. Średnio wzrosły one o 10 złotych na tonie, ale trzeba pamiętać, że będą jeszcze wyższe - słyszymy w Składzie Węgla w Białych Błotach. - Im bliżej zimy, tym ceny opału są wyższe.

Dotyczy to także oleju opałowego, który od ubiegłego roku podrożał prawie o 60 groszy na litrze i kosztuje teraz około 4 zł.

- To bardzo duży wzrost, a wiadomo, że stawki pójdą jeszcze bardziej w górę. Dla porównania, na początku lata olej był tańszy nawet o 25 groszy - mówi Piotr Plata, przedstawiciel firmy Eko-Tank.

<!** reklama>

Co spowodowało ten wzrost? - Ceny dyktują rafinerie. Od ubiegłego roku nałożono też nową akcyzę na produkty, z których wyrabiane są oleje i stąd podwyżki.

Co z tym drewnem?

Na skutek trąby powietrznej, która w te wakacje przeszła przez Bory Tucholskie, uszkodzonych zostało wiele drzew. By pozbyć się wiatrołomów, nadleśnictwa leżące na terenie dotkniętym kataklizmem, zaczęły sprzedawać drewno po cenie niższej nawet o trzydzieści procent. Ta promocja nie objęła jednak samej Bydgoszczy. - W tym roku drewno opałowe jest droższe niż w ubiegłym. Za metr sześcienny najpopularniejszej sosny zapłacimy 108 zł, czyli o 10 zł więcej niż w ubiegłym sezonie - informuje Nadleśnictwo Bydgoszcz. Wniosek? Jeśli chcemy zaoszczędzić, do skupu musimy jechać w Bory Tucholskie.

Dolar nas ratuje

Nie tyle zaoszczędzą, co nie stracą w tym roku ci, którzy zainwestowali w ogrzewanie gazowe.

- Według naszych prognoz, zimą propan podrożeje o 25-30 groszy, ale są to dokładnie te same ceny co w ubiegłym roku. Duży wpływ ma na nie aktualna wartość dolara. Teoretycznie powinniśmy już teraz wprowadzać podwyżki, ale dostawcy patrzą na kurs i ponieważ waluta ta stoi lepiej niż ostatnio, można powiedzieć, że dolar ratuje nasze ceny gazu - mówi Tomasz Lewandowski z firmy Dzwonnik Gaz.

Warto zauważyć, że rosnące ceny opału odbijają się też na tych, którzy korzystają z centralnego ogrzewania. KPEC informuje, że średni wzrost cen ciepła w stosunku do ubiegłego sezonu wyniósł w Bydgoszczy 9,55 proc.

Czekają nas podwyżki

W tym roku ciepło będzie nas więcej kosztować.

Więcej zapłacimy za węgiel, olej opałowy i drewno.

Na podobnym pułapie utrzymają się ceny gazu grzewczego.

Od zeszłego roku wzrosły też koszty miejskiego ogrzewania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera