Zespół naukowców bydgoskiego uniwersytetu zbudował już dwa respiratory

- Pracami nad respiratorem interesowali się bardzo przedstawiciele rządu. Postęp prac śledzi prof. Wojciech Maksymowicz, Wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego – wyjaśnia Franciszek Bromberek, rzecznik Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. - Uczelnię wizytowali ze szczególnym uwzględnieniem zainteresowania naszym respiratorem m.in. poseł, minister Łukasz Schreiber oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Sebastian Chwałek.

Ministerstwo nauki wsparło prace bydgoskich naukowców, przekazując im 125 tys. zł.
- Przeprowadzone zostały badania funkcjonalności urządzenia, które potwierdziły, że przyjęte założenia były słuszne – podkreśla Franciszek Bromberek. - Wyniki badań dowiodły, że spełnia ono funkcje respiratora, który ratuje życie chorych z ciężką niewydolnością oddechową, spowodowaną przez COVID-19.

Obecnie przygotowywana jest szczegółowa dokumentacja technologiczna i eksploatacyjna. Projektanci opracowali unikalną obudowę, przeznaczoną tylko dla tego respiratora. Najważniejsze jest jednak uzyskanie zgody Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w Warszawie na wprowadzenie do obrotu na terenie kraju respiratora CoViVentilUCM01. Otwiera to nam drogę do wytworzenia serii przedprodukcyjnej i skierowania pierwszych respiratorów do badań klinicznych.

- Ważna dla naszego zespołu była sierpniowa wizyta konsultanta krajowego w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii prof. dr hab. n. med. Radosława Owczuka – twierdzi Franciszek Bromberek. - Profesor zapoznał się z pracą respiratora podłączonego do fantomu symulującego różne stany chorobowe płuc. Otrzymaliśmy pozytywną opinię. Profesor Radosław Owczuk stwierdził, że projekt posiada duży potencjał. Jednak w obliczu potencjalnego zagrożenia COVID-19 istotne są dzisiaj funkcje, które już posiada.

Bydgoski zespół konstruktorów powołał spółkę spin-off, która zajmie się realizacją projektu.