Demencja kojarzona jest z podeszłym wiekiem. Toruńscy naukowcy wespół z Japończykami, maja pomóc w zatrzymaniu lub opóźnieniu choroby. Aby tak się stało, konieczne jest jednak wczesne zdiagnozowanie pierwszych objawów. A te pojawiają się już po czterdziestce.
Sztuczna inteligencja zarejestruje pierwsze objawy demencji
Naukowcy z Wydziału Filozofii i Nauk Społecznych UMK z japońskimi kolegami z RIKEN AIP współpracują już od dwóch lat. RIKEN jest największym, finansowanym w większości przez japoński rząd instytutem naukowym, znanym za sprawą osiągnięć w dziedzinie fizyki, chemii, biologii oraz w naukach medycznych. Instytut istnieje od 1917 i zatrudnia około 3000 naukowców.
W części toruńskiej pracami kieruje dr Tomasz Komendziński z Katedry Kognitywistyki w Instytucie Badań Informacji i Komunikacji. Po stronie japońskiej zaś za badania odpowiada dr Tomasz M. Rutkowski.
Torunianie mają prowadzić badania w zakresie wczesnej diagnostyki demencji i interwencji niefarmakologicznych, zapobiegających rozwojowi otępień starczych. W swoich pracach wspierać się będą sztuczną inteligencją, która ma ułatwić rozpoznawanie pierwszych objawów choroby.
- Istotą badań jest próba wskazania możliwie najwcześniejszych oznak ryzyka demencji ze specyficznych wzorców aktywności mózgu – mówi dr Tomasz Komendziński. - Kluczowym etapem jest więc rejestracja aktywności mózgu przede wszystkim za pomocą EEG w trakcie wystawiania badanego na opracowany zestaw bodźców w związku z emocjami i pamięcią.
Meble, muzyka, zapachy
Pomysł torunian jest nietuzinkowy: - Na początku wykorzystywaliśmy bodźce związane z charakterystycznym dla lat 70-tych umeblowaniem – wyjaśnia dr. Komendziński. - Obecnie w Tokio prowadzone są badania z bodźcami muzycznymi, a gdy ustalimy zestaw bodźców muzycznych charakterystycznych dla tego czasu dla Polski, to również w Toruniu powtórzymy taką samą procedurę.
Na wrzesień planowane są badania dotyczące stymulacji bodźcami zapachowymi. Tym razem Toruń będzie pierwszy.
- Jeśli uda nam się wskazać takie zmiany w aktywności mózgu stosunkowo wcześnie, po przekroczeniu 40-tu lat, to pozostanie szansa wprowadzenia zmiany w życiu. Tak, aby bez konieczności używania leków zmniejszyć lub całkowicie wykluczyć ryzyko demencji czy też łagodnych zaburzeń poznawczych, a przynajmniej odsunąć w czasie.
Urządzenie proste jak termometr
Docelowo badacze chcieliby, aby monitorowanie zmian starzejącego się mózgu każdy mógł prowadzić w domu. Kkażdy więc mógłby samodzielnie zdiagnozować ryzyko wystąpienia demencji korzystając z prostego urządzenia. Tak, jak dziś korzystamy z urządzeń do pomiaru temperatury, ciśnienia czy saturacji krwi.
Społeczna wartość polsko-japońskich badań jest ogromna. Pozwalają one pozwala przewidzieć niezbędne nakłady na opiekę oraz uniknąć szeregu negatywnych skutków społecznych związanych z demencją.
