https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ze źródła zdrowia do butelek

Jarosław Hejenkowski
To już pewne. Kujawska woda leczy. Teraz trzeba tylko potwierdzić ostatecznie, którą można pić, a w której tylko się kąpać.

To już pewne. Kujawska woda leczy. Teraz trzeba tylko potwierdzić ostatecznie, którą można pić, a w której tylko się kąpać.

<!** Image 2 align=right alt="Image 151635" sub="Władze naszego miasta mają powody do zadowolenia. Woda z odwiertu w Solankach będzie się co prawda nadawała tylko do kąpieli, ale tę wydobywaną z okolic szpitala będzie można pić / Fot. Jarosław Hejenkowski">Kilka dni temu do Inowrocławia dotarła ekspertyza z poznańskiego Państwowego Zakładu Higieny. Wczoraj „Express” rozmawiał z jej autorką, która potwierdza, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

- Woda z odwiertu w Solankach będzie się nadawała raczej tylko do kąpieli. Ale tak się pomyślnie składa, że macie inne, które nadają się do picia, a nawet do butelkowania - stwierdza dr Teresa Latour.

Nie wszyscy mieszkańcy wiedzą, że oprócz wierceń rozpoczętych jesienią ubiegłego roku za Ogrodami Papieskimi, istnieją dwa starsze ujęcia wody koło szpitala. W jednym z nich mineralka jest tak czysta, że będzie można ją nawet sprzedawać. Minerały w niej odnalezione już kwalifikują ją jako wskazaną dla sportowców i ludzi wykonujących prace fizyczne.

<!** reklama>- Uznanie wody za przydatną do butelkowania to sprawa napisania takiej oceny i kwalifikacji. Natomiast uznanie wody za leczniczą musi być poprzedzone zatwierdzeniem zasobów przez komisję geologiczną. Nie widzę jednak przeszkód, aby się tak stało - kontynuuje Teresa Latour.

Dziś okazuje się, że woda z solankowego odwiertu o głębokości pół kilometra jest na tyle ciepła, że będzie można się w niej kąpać - w basenie odkrytym tuż przy parku.

Teraz, po ekspertyzie pani doktor, władze miasta będą mogły spełnić kolejne czasochłonne wymogi proceduralne. Równolegle jednak będzie można rozpocząć prace nad budową pijalni wód bez obaw, że będą to pieniądze wyrzucone w błoto.

- Na eksploatację zwykłej wody mineralnej nie musimy uzyskiwać zgody ministerstwa, więc prawdopodobnie rozpoczniemy ją wykorzystywać w pierwszej połowie przyszłego roku - ocenia prezydent Ryszard Brejza.

Jeśli chodzi o wodę leczniczą, procedura może potrwać ponad rok. Ale tyle też będzie trwało pewnie projektowanie i poszukiwanie budowniczych obiektu, do którego kuracjusze i mieszkańcy będą przychodzili z kubeczkami, by napić się wody pełnej zdrowia.

Pomyślne wieści dotyczące właściwości wody ucieszą nie tylkokuracjuszy, ale też pracowników wszystkich pięciu inowrocławskich sanatoriów. Przepisy mówią bowiem, że aby miasto zasługiwało na miano uzdrowiska, musi mieć źródło „zdrowia” w swoich granicach.

Tymczasem oba wykorzystywane dotąd specyfiki - solanka i borowina - pochodzą z okolic.

Woda pełna zdrowia

  • W mieście są 3 ujęcia - w Solankach oraz 2 w okolicach szpitala.
  • Woda z Solanek będzie służyła do kąpieli, a z ul. Miechowickiej - do picia.
  • Dotąd uzdrowisko korzysta z solanki sprowadzanej z Góry oraz borowiny spod Pakości.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski