MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"žDrobne wpadki" księgowych - na 12, 3,5 czy 19 tysięcy złotych

Wojciech Mąka
Kontrole idą na całego - ratusz wziął pod lupę swoje szkoły. W połowie były uchybienia - m.in. nauczyciele dostawali za wysokie wypłaty albo kupiono laptopy, których nikt potem nie pilnował.

Kontrole idą na całego - ratusz wziął pod lupę swoje szkoły. W połowie były uchybienia - m.in. nauczyciele dostawali za wysokie wypłaty albo kupiono laptopy, których nikt potem nie pilnował.

Ratusz regularnie sprawdza placówki oświatowe, za których utrzymanie płaci. Kontrolowane jest wszystko - wydatki, zakupy, nawet magazyny szkolnych stołówek. Od początku tego roku sprawdzono ponad trzydzieści placówek. Kilka następnych kontroli rozpoczęło się w lipcu. W prawie połowie instytucji były takie błędy, że dyrektorom przekazano zalecenia pokontrolne z nakazami ich zlikwidowania.

<!** reklama>

Za wysokie wypłaty

W Zespole Szkół nr 1 nauczycielom źle naliczano wysokość wypłat. W efekcie dostawali więcej niż powinni. Nadpłata w skali roku wyniosła 12 tysięcy złotych. Błędy w ustalaniu wysokości wynagrodzeń przeniosły się też na inne wypłaty - np. były dyrektor dostał 500 zł odprawy więcej niż powinien. Nauczyciele musieli zwracać pieniądze.

W Zespole Szkół nr 30 nikt nie kontrolował druków ścisłego zarachowania, a dostawczy samochód służbowy miał nieprawidłowo wypełniane karty drogowe. Trzem nauczycielom placówki przyznano za duże dofinansowanie do studiów podyplomowych.

A gdzie odsetki?

Kłopoty ze ściąganiem odsetek miał Zespół Szkół Mechanicznych nr 1. Według księgowości, najemca jednego z lokali w placówce oraz jeden z jej kontrahentów zalegali z zapłatą 64 tys. zł. Tyle że nikt w szkole nie policzył dodatkowo należnych odsetek, które wynosiły aż 22 tysiące zł! Z protokołu kontroli wynika, że szkoła nie robiła nic, żeby je odzyskać.

Kłopoty z funkcjonowaniem kasy i darowiznami miał Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 5. Okazało się, że nie wskazywano terminów rozliczenia zaliczek i nie wiadomo też było, na jakich zasadach mają być sporządzane raporty kasowe. Szkoła niezgodnie z prawem przyjęła od Rady Rodziców projektor i usługę wymiany wykładziny w jednej z sal. W dodatku brakowało ewidencji nauczycieli, których wyposażono w laptopy.

W Zespole Szkół nr 29 pod koniec minionego roku zmienił się księgowy i okazało się, że w budżecie szkoły powstała dziura wielkości prawie 3 tys. zł wydanych na wynagrodzenia. Sprawa trafiła do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych. W tej samej szkole dwa razy zatrudniano pracowników (m.in. księgową) z pominięciem procedury wymaganej w przypadku pracowników samorządowych.

Gruszki z funduszu

Kłopot z darowizną od Rady Rodziców miał Zespół Szkół nr 4. Placówka kupiła meble i wyposażenie za 12 tys. zł, z czego 4 tys. dali rodzice. Tyle że niezgodnie z prawem gotówkę przelały nie szkole, ale dostawcy mebli... Także w tej szkole wydano 3,5 tys. zł z funduszu świadczeń socjalnych, ale kupiono za nie... artykuły spożywcze.

- Oświata w mieście to wielkie przedsiębiorstwo - komentuje wyniki kontroli Anna Mackiewicz z Komisji Edukacji Rady Miasta. - Wolę myśleć, że częste błędy rachunkowe to rzeczywiście błędy, a nie defraudacje. Ale nie mają prawa się zdarzać.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!