Biura PiS zdemolowano w sobotnią noc.
W Wąbrzeźnie i Golubiu-Dobrzyniu na oknach i na chodniku przed lokalami przed lokalami posła PiS Krzysztofa Czabańskiego i senatora Andrzeja Mioduszewskiego ktoś wysmarował napisy "PZPR" i "Czas na Sąd Ostateczny".
Asystenci obu parlamentarzystów zawiadomili o sprawie policję, ta rozpoczęła czynności wyjaśniające.
"Dewastacja" biur PiS w Wąbrzeźnie i Golubiu-Dobrzyniu. Podejrzana kobieta została już zwolniona
To już kolejny atak na siedziby Prawa i Sprawiedliwości w regionie, ale nie tylko. Incydenty powtarzają się w wielu miejscach.
- To jest wandalizm polityczny wypływający z drugiej strony, od opozycji - podkreśla Łukasz Schreiber, bydgoski poseł PiS. - Zresztą - trudno się tym aktom dziwić. Skoro na budynku Sejmy Rzeczypospolitej Polskiej pojawiają się tego rodzaju - i są dotąd - tego rodzaju napisy, a ich autorów opozycja wynosi na piedestał jako bohaterów, to o czym tu mówić. Nic dziwnego, że ktoś też chciał się w przypadku Wąbrzeźna i Golubia-Dobrzynia stać również takim "bohaterem".
Ostatnio w sylwestrowa noc na drzwiach biura posła Schreibera i europosła Złotowskiego w Nakle nad Notecią niedaleko Bydgoszczy wysmarowano napisy "Konstytucja" oraz "macie krew na rękach, ps. Piotr Szczęsny zginął przez was". Parlamentarzyści powiadomili policję. Trzy dni później zatrzymano dwie osoby - małżeństwo. 34-latek i jego 35-letnia żona usłyszeli zarzuty m.in. pomówienia oraz zniszczenia mienia. W czerwcu jednak prokuratura, posiłkując się m.in. opinią biegłych z dziedziny językoznawstwa, stwierdziła, że do pomówienia nie doszło i przy tym zarzucie sprawę umorzyła, uznając że doszło jedynie do zniszczenia mienia.
Są tez inne przypadki. Zniszczono drzwi do lokali PiS w Szczecinie W połowie grudnia ub. roku drzwi biura poselskiego minister Beaty Kempy w Sycowie zostały oblane łatwopalną cieczą, a następnie podpalone. W warszawskim biurze posła PiS Pawła Lisieckiego oraz europosła Zdzisława Krasnodębskiego zamki do drzwi czymś zaklejono. Z kolei farbą oblano wejście do wspólnej placówki Andrzeja Melaka, Jarosława Krajewskiego i Ewy Tomaszewskiej.
FLESZ - letnie upały, jak reagować w razie udaru słonecznego?