Wyniki kontroli są od lat podobne. Według analiz Najwyższej Izby Kontroli, pacjenci traktują Szpitalne Oddziały Ratunkowe jako sposób na dotarcie do lekarza specjalisty lub szybkie wykonanie badań. Do oddziałów tych trafiają pacjenci (średnio około 30 proc.), którzy nie wymagają podjęcia pilnej interwencji ratującej życie lub zdrowie. Wysoka jest również liczba nieuzasadnionych wezwań karetek.
Pogotowie bardzo często wyręcza lekarzy rodzinnych, specjalistów i ambulatoria. To z kolei może utrudniać dostęp do pomocy osobom, które wymagają natychmiastowej interwencji.
We Włocławku 69-latka potrącona przez pasata [zdjęcia]
Z całą pewnością wzywając pogotowie nie uzyska się: recepty, zaświadczenia o stanie zdrowia, zwolnienia lekarskiego, skierowania do specjalisty, stwierdzenia zgonu, przetransportowania do szpitala na planowy zabieg diagnostyczny, wizyty kontrolnej związanej z trwającym leczeniem.
Powodem do wezwania karetki są natomiast: nagłe zatrzymanie krążenia, drgawki, objawy udaru mózgu, czyli: niewyraźna mowa, opadający kącik ust, niedowład kończyn, nagły i ostry ból w klatce piersiowej, krwotoki, krwawe wymioty, a także zdarzenia losowe zagrażające życiu, itd.
źr. www.wspr.bydgoszcz.pl