Zawodówka zamiast powtarzania klasy

Zmniejszenie liczby godzin nauki zawodu, zmiany w systemie egzaminacyjnym oraz w uposażeniu nauczycieli proponuje MEN, by zreformować szkolnictwo zawodowe.

<!** Image 2 align=right alt="Image 112012" sub="Warsztaty Szkolne Zespołu Szkół Drzewnych przy ulicy Toruńskiej to jedno z nielicznych miejsc, w których uczniowie zdobywają praktyczne umiejętności Fot. Tadeusz Pawłowski">Ministerstwo Edukacji Narodowej opracowało projekt zmian w szkolnictwie zawodowym. Zakłada on, między innymi, zmniejszenie liczby godzin nauki zawodu oraz to, że uczniowie liceum, którzy nie otrzymają promocji do klas drugich, będą mieli możliwość kontynuowania nauki w drugiej klasie szkoły zawodowej. Zatem absolwent gimnazjum będzie mógł się edukować w liceum lub w technikum, a jeżeli nie poradzi sobie z nauką, będzie mógł kształcić się w szkole zawodowej - wyjaśnia Piotr Andrzej Krzyżaniak, dyrektor Kujawsko-Pomorskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy.

Ministerstwo Edukacji Narodowej proponuje także, by w pierwszym roku nauki przeważały przedmioty ogólne.

- Z założeń tych jasno wynika, że kształcenie zawodowe ma polegać przede wszystkim na obniżeniu poziomu nauczania, szczególnie w pierwszych klasach zasadniczej szkoły zawodowej, technikum i liceum - zauważa szef izby rzemieślniczej.

<!** reklama>Bydgoscy rzemieślnicy, którzy kształcą uczniów, uczestniczyli wczoraj w debacie na temat planów ministerstwa i przyszłości szkolnictwa zawodowego. Z zaproszenia na spotkanie skorzystali wojewoda Rafał Bruski i kurator oświaty.

- Dyskusja wciąż się toczy i jeszcze nic nie zostało przesądzone - mówiła Iwona Waszkiewicz, kurator oświaty. - Myślę, że pomysł, by uczniowie po pierwszym roku nauki mogli przenieść się do innej szkoły, nie jest zły. Cieszy mnie też zapowiedź podniesienia uposażenia nauczycieli zawodu, którzy mają być traktowani tak samo jak nauczyciele dyplomowani.

Zdaniem pani kurator, godnym uwagi jest też pomysł uznawania kwalifikacji cząstkowych, na przykład potwierdzających umiejętności, które młodzież zdobyła pracując poza granicami kraju. Iwona Waszkiewicz zapowiada, że zorganizuje następne spotkanie, tym razem z parlamentarzystami. Niektórzy z nich z rezerwą podchodzą do propozycji ministerstwa.- Nie mam specjalnego zaufania do pomysłów pani minister Katarzyny Hall - mówi poseł Tomasz Latos. - W Polsce nauczanie zawodowe nie odpowiada potrzebom rynku pracy. Ograniczenie liczby godzin nauki zawodu oznacza więc, że uczniowie zostaną gorzej przygotowani do wykonywania zawodu.

Szkoły do wyboru

Kształcenie zawodowe odbywa się w trzyletnich zasadniczych szkołach zawodowych, czteroletnich technikach, trzyletnich technikach uzupełniających i szkołach policealnych. Uczniowie zasadniczej szkoły zawodowej, którzy uzyskają bardzo dobre wyniki w nauce, mogą ją kontynuować w klasie drugiej liceum ogólnokształcącego lub technikum.