https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza z punktem na inaugurację. Obroniony rzut karny, poprzeczki, słupek [RELACJA]

Zawisza Bydgoszcz - Olimpia GrudziądzZawisza Bydgoszcz - Olimpia Grudziądz
Zawisza Bydgoszcz - Olimpia GrudziądzZawisza Bydgoszcz - Olimpia Grudziądz Tomasz Czachorowski
Bydgoscy piłkarze zremisowali na wyjeździe z Arką Gdynia 1:1 w meczu 1. kolejki I ligi.

Arka wyszła na prowadzenie w 27. minucie. Piłkę z rzutu wolnego dośrodkowywał w pole karne Marcin Warcholak, akcję wślizgiem wykończył Rafał Siemaszko.

W 39. minucie powinno być 2:0, ale strzał z rzutu karnego Marcusa Viniciusa da Silvy obronił Łukasz Sapela.

Zawisza też miał swoje okazje w tej części spotkania, ale brakowało szczęścia. W 18. minucie obrońca Arki wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Piotra Stawarczyka, z kolei w 42. minucie piłka uderzona głową przez Krzysztofa Nykiela zatrzymała się na poprzeczce.

Wyrównanie padło chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy. W 48. minucie kapitalnym strzałem z 15 metrów w tzw. długi róg popisał się kapitan Kamil Drygas.

3 minuty później sam na sam z Sapelą znalazł się Paweł Abbott, ale jego strzał odbił bramkarz niebiesko-czarnych.

W 73. minucie Drygas oddał kolejny silny strzał z dystansu, ale piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka i wyszła w pole.

W 82. minucie Patrik Lomski z Arki trafił w poprzeczkę.

Kolejny mecz Zawisza rozegra w sobotę, 8 sierpnia. O godz. 18.00 początek starcia z MKS Kluczbork, który na inaugurację przegrał u siebie z Chrobrym Głogów 0:2.

Arka – Zawisza 1:1 (1:0)
Gole:
Siemaszko (27) - Drygas (48)

Zawisza: Łukasz Sapela, Damian Ciechanowski (46' Blazo Igumanović), Piotr Stawarczyk, Łukasz Nawotczyński, Krzysztof Nykiel (70' Sebastian Kamiński), Kamil Drygas, Alvarinho, Maciej Kona, Szymon Lewicki, Jakub Łukowski (62' Kamil Żylski), Jakub Smektała

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
ragazzo
co cie to obchodzi kolego zajmij sie tym co lubisz moze dlubaniem w nosie????
B
BYLU
Dwukrotnie oglądałem powtórki tego meczu i nie mam najmniejszych wątpliwości, że p. Rumak popełnił kardynalny błąd przy ustaleniu wyjściowego składu na ten mecz. Młodzież nie była w stanie wnieść jakości ani zrobić różnicy na przeciwniku. Czym się trener kierował , pozostanie jego słodką tajemnicą. Nie ma natomiast nic gorszego dla szkoleniowca, a tym samym drużyny i kibiców jak moment doznania przez trenera pseudo głębokich przemyśleń ,pseudo wizji i w konsekwencji szkodliwych, radykalnych poczynań, które zwyczajnie odbiegają od obiektywnej rzeczywistości. Panie Mariuszu, Zawiszy potrzeba punktów, a nie filozofii !
P.S. Paradoksalnie, zamiast Lewickiego powinien zagrać Gajewski, a wówczas prawdopodobnie trzy pkt. byłyby nasze. Tej różnicy ,pomiędzy tymi zawodnikami, ich naturalnymi predyspozycjami, p. Rumak także nie dostrzegł. Tak uważam, to moje zdanie.
E
Expert
Wpisy różnych osobników zz z upadłego SP to ostatnie podrygi trupa,któremu wydaje się że jeszcze coś może.Rzeczywistość jest taka że trupy leżą na cmentarzu a nie realu.
a
ap
Nuda straszna
B
BYLU
Jeszcze jedno, skoro głośno mówimy, że za rok wracamy do ekstraklasy, to dlaczego jednocześnie robimy coś co temu wręcz uniemożliwia? Jeżeli chcemy ogrywać młodzież, to po prostu powiedzmy, że ekstraklasa będzie, ale za dwa, trzy lata... Kupujemy ogranego zawodnika, za ciężkie pieniądze i sadzamy go na ławce. Mamy też innych, doświadczonych zawodników , którzy nie wychodzą w wyjściowym składzie. Może wreszcie dosyć eksperymentów i dziwnego wizjonerstwa, a po prostu normalnej walki o zwycięstwa i punkty. Koledzy, wróćmy do realu....
B
BYLU
Pierwsza rzecz, nasza młodzież praktycznie nic nie wniosła pozytywnego do gry zespołu. Nie ma się co czarować, może /bo musi/ grać tylko jeden z nich. Przynajmniej na obecny czas. Drużynie brakuje też płynności gry i utrzymania piłki na połowie przeciwnika. Dalej, Lewicki nie jest przygotowany do gry na tym poziomie, przegrywa pojedynki "jeden na jeden", nie wykorzystuje swoich parametrów, jest za wolny, kolokwialnie rzecz ujmując, jest "drewniany". Co też niepokoi, każdy zawodnik Zawiszy nie ustrzegł się poważnych błędów. Pozytywnie zaprezentował się Sapela, jego doświadczenie pomogło spartolić karnego przez Silvę. Jeszcze przed uderzeniem Sapela wymownie pokazywał mu , w który róg pójdzie piłka. To Silvę poruszyło i chciał ukarać, ośmieszyć Sapelę, a to właśnie Silvę zgubiło. Poza tym Sapela daje poczucie pewności. Przy stracie bramki, błędy popełniło przede wszystkim trzech naszych defensorów. Zespół potrzebuje jeszcze zgrania i komunikacji. Oczywistym jest również to, że niezbędny jest solidny, defensywny pomocnik i rasowy napastnik. Trzeba pamiętać, że każdy mecz będzie inny i będzie przynosił kolejne niespodzianki. Zawisza, chcąc awansować musi stanowić solidny, zgrany na boisku /i nie tylko/ kolektyw. Czeka nas dużo roboty, przede wszystkim na eliminacji błędów indywidualnych, a także na rzecz uruchomienia machiny, która narzuci przeciwnikom swój, pożądany styl gry. To my mamy decydować, nie przeciwnik. Oto nasze credo...
a
antyośluch
Ilu kibiców wspierało wkładki na tym meczu?
J
Jarek
Z taką paką mają awansować śmiech na sali środek tabeli ,i to wszystko.
2 liga
Na rumaku do 2 ligi. Galopem!!!
z
zz
Zawisza spadnie w tym sezonie do 2 - ligi. Kto nie wierzy niech poczeka.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski